Hotel Transylwania 3

Morskie przygody i miłosne rozterki Księcia Ciemności wciąż bawią, ale ma się nieodparte uczucie, że jest to już tylko powtórka z rozrywki.

Wampiry śpią w dzień, a wy zaśniecie w trakcie seansu.

Problem w tym, że nie samym slapstickiem człowiek żyje, zaś z biegiem czasu staje się jasne, że ciężko jest po raz trzeci sprzedać ten sam dowcip. "Hotel Transylwania 3" to w znacznej mierze zlepek ogranych motywów, wrzucanych od niechcenia autocytatów oraz wyeksploatowanych klisz.

Jest tym, czego można oczekiwać po dobrym sequelu udanej animowanej serii. Więcej, zabawniej i bardziej pomysłowo.

Jak na drugą kontynuację broni się świetną warstwą muzyczną, z genialną końcówką, tymi samymi zabawnymi postaciami, i ogranymi, ale wciąż zabawnymi gagami sytuacyjnymi.

Mam wrażenie, że twórcom zabrakło pomysłów. Opowiadają historię sztampową, którą bardziej pasuje do seryjnie produkowanych animacji telewizyjnych.

Po pierwszej części "Hotel Transylwania" stracił impet. Dwójka stanowiła wypełnione sucharami, nudnawe popłuczyny po oryginale. Trójka dzielnie idzie tym śladem.

Film raczej dla dzieci. Rodzice mogą pójść na zakupy, chyba, że niedziela niehandlowa.

Trzecia odsłona Hotelu Transylwania podtrzymuje poziom swoich poprzedniczek, będąc tym samym obecnie prawdopodobnie najlepszą serią animowaną dla dzieciaków. Dorośli nie znajdą tu dla siebie nic interesującego, co udowadnia tylko, że do poziomu bajek z wytwórni Disneya sporo brakuje.

Nie wiem jak wam, ale dla mnie "Hotel Transylvania" powinien zakończyć działalność, zanim ostatecznie stanie się nieoglądalny. Ja nie miałem dla siebie zbyt wielu ciekawych rzeczy, poza śladowym absurdem, bo już nie jestem targetem tego dzieła, zaś dubbing nie jest w stanie ukryć mielizn fabuły.

Ma kilka fajnych, zabawnych momentów, jednak to za mało, bym uznała go za dobrą produkcję. Bajka i owszem, może spodobać się dzieciakom, ale dorośli raczej nie znajdą w niej niczego ciekawego.

Podczas Hotelu Transylvania 3, nie raz i nie dwa poderwą się z foteli oraz będą irytować co starszych widzów. Trzeba to jednak przyznać - nowe przygody Hrabiego Draculi, pomimo kilku wad, dostarczają dużej dawki humoru i pozytywnego przekazu.

Film pełen jest humoru i prześmiewczych sytuacji. Śmiało można wybrać się na niego z dzieckiem. "Hotel Transylwania 3" jest gwarancją świetnej zabawy zarówno dla dorosłych jak i tych najmłodszych.

Moralizatorski misz-masz i papka z morałem w tle, co odbiega znacznie od prostych wartości przekazywanych w pierwszej i drugiej części.