Rodzina Gardnerów niedawno odziedziczyła niewielką posiadłość niedaleko Arkham w Massachusetts i zdecydowała się...
- Aktorzy: Nicolas Cage, Joely Richardson, Madeleine Arthur, Brendan Meyer, Julian Hilliard i 3 więcej
- Reżyser: Richard Stanley
- Scenarzyści: Richard Stanley, Scarlett Amaris
- Premiera światowa: 7 września 2019
- Ostatnia aktywność: 28 grudnia 2023
- Dodany: 4 grudnia 2019
-
Jako doświadczenie audiowizualne "Color Out of Space" ma do zaoferowania wiele, ale z punktu widzenia narracji kuleje mocno.
-
Dobrze też widzieć Cage'a w najlepszej formie od czasu "Mandy". Zawsze potrafił doskonale pokazać popadanie w szaleństwo. W "Kolorze z przestworzy" jest w swoim żywiole. Żywiole przedziwnym, pokręconym, kolorowym i jednocześnie cholernie mrocznym.
-
W efekcie film Stanleya się po prostu ogląda, a nie poddaje wnikliwym analizom. I choć można odebrać go jako przypowieść o rodzinie, która poprzez narastające szaleństwo traci siebie nawzajem, wszystko rozmywa się pomiędzy obrzydliwymi mutacjami ciała. To jedno z tych filmowych przeżyć, które przeniknie nas niczym tytułowa kosmiczna siła.
-
Fabularny miszmasz i wizualna maestria. Makabryczny body horror oraz klimatyczna wydmuszka. Szarżujący Nicolas Cage kontra anemiczny Tommy Chong. Kolor z przestworzy to film toporny i mało finezyjny, ale na płaszczyźnie niezobowiązującej rozrywki działa prawidłowo.
-
Czy Wam się spodoba, tego nie zagwarantuję. Jest w tym filmie coś mocno porytego, a zaproponowany tu sposób narracji jest nieco narowisty i poszarpany. Ale cóż, zaryzykuję i polecę.
-
Nie musi spodobać się wszystkim fanom horroru. Wydaje się jednak świetnie nadawać na niezobowiązujący midnight movie, film wyświetlany po północy, podczas festiwalu filmowego, gdzie równie ważna, a może nawet ważniejsza jest sama atmosfera pokazu, aniżeli wyświetlanie dzieło.
-
Richard Stanley zaprasza do swojego Koloru z przestworzy body horror, eko-thriller, ale i b-klasową rozrywkę. Przy tym całym gatunkowym misz-maszu wyobraźcie sobie jeszcze, że pierwsze skrzypce gra Nicolas Cage, który ze swoim rozjuszonym emploi, nie cofnie się przed niczym.
-
Ekranizacja, jaką zapewne i sam Lovecraft nie byłby zawiedziony - piękna, niepokojąca, a czasem i nawet zmuszająca nieco do refleksji.
-
Niełatwo zadowolić wiernych fanów Lovecrafta, tym bardziej, gdy w filmie niejako kpi się z okultystycznego charakteru opisanego przezeń świata. Niemniej Kolor z przestworzy wydaje się pozostawać jednym z najciekawszych audiowizualnych projektów podejmujących tematykę świata Przedwiecznych.
-
Znakomity powrót Richarda Stanleya i zarazem jedna z lepszych adaptacji dzieł Samotnika z Providence.
-
Jest całkiem niezły jako horror w ogóle, lecz został w wielu miejscach pozbawiony cech kosmicyzmu, rozwijanego przez pisarza z Providence.
-
Krwawa, anatomicznie niepoprawna zabawa, daleka od posępności Lovecrafta, ale ze sporą dawką b-klasowej wyobraźni i energii.
-
Film niepotrzebnie udziwniony, kiczowaty, groteskowy w denerwujący sposób i miejscami męczący. Twórcy podjęli się niebywale trudnego zadania i niestety mu nie sprostali.