Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
6.9 10.0 0.0 25
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.8
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Amerykański ochroniarz ratuje życie tysięcy ludzi, zapobiegając wybuchowi bomby w trakcie igrzysk olimpijskich. Tymczasem media podają fałszywą informację, jakoby to on był terrorystą.

  • Recenzje krytyków

    • Ciekawy dramat bazujący na prawdziwej historii niepozornego ochroniarza, który nie tylko nagle znalazł się w świetle reflektorów, ale i stał powodem medialnej afery.

      Więcej
    • Clint Eastwood jako reżyser stanął na wysokości zadania. Nakreślił przejmujący dramat o chwili sławy i widmie oskarżeń i zaprezentował to, jak niewiele dzieli te dwa momenty w życiu obywatela. Doskonale wygenerował napięcie, emocje i jako twórca sprawił, że dwugodzinny seans mija bardzo szybko. Tak robią najlepsi.

      Więcej
    • Przy mniej sprawnym reżyserze, film mógłby poważnie zadławić się swoją miejscami rażącą tendencyjnością, jednak takie momenty da się łatwo przełknąć, nawet karykaturalną i nieznośnie irytującą postać dziennikarki. Fabuła toczy się sprawnie i intrygująco, aktorzy grają wybornie, nie zabrakło też humoru.

      Więcej
    • Solidny, staroświecki film starego fachury Eastwooda, który mam nadzieję będzie kręcił takie filmy do końca swojej kowbojskiej drogi.

      Więcej
    • Clint Eastwood od lat konsekwentnie kręci filmy, w których zmieniają się tło i bohaterowie, ale morał pozostaje taki sam. Jaka jest cena bohaterstwa? Jak wygląda mroczna strona jednostkowych aktów heroizmu? - to pytania, które stawia przed nami legenda Hollywood. Tak było w "Sullym", tak było w "Snajperze", jeszcze wcześniej w "Sztandarze chwały". Nie inaczej jest w najnowszym "Richardzie Jewellu".

      Więcej
    • Kino nieco staroświeckie. W tym przypadku to jednak nie wada. Dzięki temu otrzymaliśmy opowieść, która jest subiektywnym spojrzeniem na życie konkretnej jednostki, a zarazem pozostaje uniwersalną historią, zrozumiałą pod każdą szerokością geograficzną. To zaś czyni z samego Eastwooda prawdziwego bohatera, który mimo zaawansowanego wieku imponuje przenikliwością i świetnym warsztatem filmowym.

      Więcej
    • Nie jest jakimś starczym "mędrkowaniem" o symbolice dobra i zła. A filmem, który daje na uwadze, że z "wysokiego konia łatwo można spaść". I mimo zbliżającej się dziewięćdziesiątki na karku jego filmy wciąż stanowią mocny głos.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Kino Eastwooda ostatnimi czasy jest zachowawcze,a raczej bym rzekł,że jest staroświeckie.Nie można mu zarzucić brak warsztatu bo podczas oglądania czuć wydźwięk przepracowanych lat,jednakże nie dziwie się głosom średnim czy też słabym co do tej produkcji.Ma prawo seans się nudzić,akcja jest dość powolna,małostkowa,osadzona dość mocno na jednolinearności bez zbędnych dodatków czy szarżowania postaciami.Zdecydowanie mi to podpasowało a główny aktor stworzył niesamowitą kreacje.Stary dobry Clint.

    • "Richard Jewell" to kolejna, przeciętna produkcja od Clinta Eastwooda, który już od paru lat wpadł w schemat robienia albo nijakich laurek, albo produkcji mocno nie wykorzystujących swój potencjał. Pochwalić mogę za to aktorów i nieźle przedstawionego tytułowego bohatera.

    • Nakręcony bez jakiejkolwiek werwy, bo Eastwood już od jakiegoś czasu jest rzemieślnikiem. Historia może być ciekawa, ale ukazana w ten sposób nie wciąga.

    • Zaczyna się słabo. Ale jak już się rozkręci to wciąga na całego.

    • Clint Eastwood nie przestaje mnie zadziwiać, lecz nie ze względu na fakt, że ma prawie 90 lat i dalej kręci filmy, a dlatego, że wciąż potrafi przemycić w filmach swój charakter. Z jednej strony ukazuje poważny temat, by za moment pośmiać się z okoliczności zaistniałej sytuacji, jednak nadal jest to poważne kino.

    • I znowu film o nadużyciach władzy, niesprawiedliwości i ambicjach. I o mamusiach, które wychowują bardzo grzecznych synków. Świetny Sam Rockwell i Kathy Bates.

    • Normalnie to bym mówił o spadku poziomu, ale damn, Clint ma już prawie 90 lat! Niezły film znów o walce jednostka-system. Przemiana reporterki jak z kreskówki.