Ośmioro dzieci po wyzwoleniu z obozu zagłady mieszka w prowizorycznym domu dziecka w środku lasu. Wkrótce ich pałac zostaje otoczony przez wygłodniałe wilczury.
- Aktorzy: Kamil Polnisiak, Nicolas Przygoda, Sonia Mietielica, Danuta Stenka, Werner Daehn i 11 więcej
- Reżyser: Adrian Panek
- Scenarzysta: Adrian Panek
- Premiera kinowa: 29 marca 2019
- Premiera światowa: 19 września 2018
- Ostatnia aktywność: 2 września 2023
- Dodany: 19 września 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Jawi się jako fenomen polskiego kina gatunkowego. Adrian Panek doskonale czuje język, którym przemawia. Wcześniej dostarczył widzom jeden z bardziej niejednoznacznych debiutów ostatnich lat.
-
Realistyczna konwencja wyraża się także w ograniczeniu do minimum dialogów i prezentowaniu relacji między bohaterami niemal behawiorystycznie. Te dwa pierwiastki - baśniowy i werystyczny - stale się przenikają, oplatając film wyraźną metaforą koszmaru doświadczanego w Gross-Rosen.
-
Są tu jump scare'y, jest gore, jest zawiesisty nastrój gotyckiego zamczyska, upiornego lasu, skradania się korytarzem w oczekiwaniu na nie-wiadomo-co. Poetyka kina grozy, fantastyki, nie jest jednak dla Panka celem samym w sobie, choć znajdują się tu trzymające w napięciu sekwencje. Twórcę interesuje bardziej szukanie odpowiedzi na odwieczne pytanie: "Skąd zło?".
-
Wrażenia bardzo pozytywne, jednakże nadal czekam na pełny rozkwit polskiego kina grozy i może, może się kiedyś doczekam.
-
Adrian Panek podjął się ambitnej próby nakręcenia historycznej baśni o okrucieństwie wojny, o oczyszczaniu umysłów z obozowej trucizny nienawiści i strachu. Pomysł mógł się udać, gdyby bardziej serio potraktował gatunkowe wymogi thrillera nawet za cenę większej umowności fabuły, gdyby nie balansował ryzykownie między realizmem a baśnią. Esesmańskie wilczury zagrażające dzieciom w pasiakach naprawdę byłyby groźne, gdyby większej tresurze reżyser i producent filmu poddali tekst scenariusza.
-
Recenzje użytkowników
-
Niezwykle intrygujący film,okraszony lekką dozą baśni/fantasy,niby poważne tony,ale czasem jakby to wszystko z lekka przerysowane,nad wyraz interpretowane-tak jak to czasem ma w zanadrzu dziecko i jego obrazowanie świata-Nic nie jest takie,jak się wydaje.Autor nie daje tezy,nie buduje linearnej narracji,nie zależy mu na wyjaśnieniu wszelkich zagadek.Brak dobroci,w ludziach,zwierzętach dotyczy czasu(okres wojny-trauma).Jest to również niesamowicie zobrazowane dzieło-piękne zdjęcia.Ciekawa pozycja
-
730 marca 2019
- 11
- #86
- Skomentuj
-
-
Przez cały czas czujesz podskórnie, że Panek zaraz odleci w jakąś fantastykę, ale on cały czas kurczowo trzyma się rzeczywistości, doskonale rozkładając akcenty. Survival i dramat mieszają się z horrorem i interesującą metaforą zezwierzęcenia, a perspektywa dziecka nadaje całości nieco baśniowego posmaku. Działają tutaj dwa karkołomne elementy - zwierzęta oraz dzieci. I choćby dlatego warto się nim zainteresować.
-
Wieloznaczny, zacnie skonstruowany film. Przyjemna w odbiorze i nietypowa interpretacja tej ludzkiej tragedii (IIWŚ). Muzyka, lokacja, dziecięcy i zwierzęcy aktorzy - tutaj to spory plus. Czyli można zrobić w Polsce typowy horror i to z mieszanką pewnych symbolicznych, acz trochę nijakich scen. Bardzo ładne zdjęcia. Zakończenie metaforyczne, acz niesatysfakcjonujące. Dla każdego coś miłego.
-
Jak pojawiło się piąte zbliżenie na jumpscare z jebitnie głośnym dźwiękiem, to zdałem sobie sprawę, że na porządny polski horror muszę jeszcze trochę poczekać. Bywają momenty (scena ze smarem, "całowaniem" ściany, bieg do ciężarówki i pomniejsze epizody dzieciaków), ale to niknie w gąszczu braku warsztatu, porwania się z motyką na słońce i niedoświadczenie Panka. Montaż w paru miejscach to jakaś porażka. I tylko dzieci szkoda.
-
Jest niebanalny i to jego największa zaleta. Najbardziej podobały mi się psy i młodzi aktorzy. Na plus też kameralność, zdjęcia i miejsce akcji czyli las. Nie oceniam wyżej bo nie specjalnie porwała mnie ta historia, która wydaje się trochę sztuczna, mało konkretna i jakby improwizowana. Możliwe że taki był zamysł.
-