Bogaty mężczyzna w średnim wieku wabi do swojego domu młodych mężczyzn, oferując im pieniądze.
- Aktorzy: Alfredo Castro, Luis Silva, Jericó Montilla, Catherina Cardozo, Jorge Luis Bosque i 15 więcej
- Reżyser: Lorenzo Vigas
- Scenarzysta: Lorenzo Vigas
- Premiera kinowa: 6 maja 2016
- Premiera światowa: 10 września 2015
- Dodany: 19 lipca 2016
-
Interesujący obraz kryzysu męskości wiązanego silnie w krajach południowoamerykańskich z pojęciem maczyzmu.
-
Dzieło specyficzne, powolne, nie zapierające dech w piersiach. Jednak kiedy przekonamy się do jego stylistyki, okazuje się dziełem ciekawym, wartym uwagi, bo kryjącym w sobie więcej niż widać to na pierwszy rzut oka.
-
Choć zakończenie tego filmu wywołuje mieszane uczucia, z jednej strony jest dość zaskakujące, z drugiej odrobinę rozczarowuje, to sama droga do niego, jest ciekawym doświadczeniem.
-
Oglądając "From Afar" można mieć czasem poczucie déjà vu, ale nie stanowi zupełnej porażki.
-
Wyjątkowy przykład wrażliwego spojrzenia na samotność i pułapki ludzkiej natury.
-
Porządnie skonstruowane kino wymagające od widza sporo skupienia.
-
Klasycznie opowiedziana historia, niepozbawiona jednak zaskoczeń i dwuznaczności. Pozornie prosta, podejmuje wiele tematów i kryje w sobie kilka warstw.
-
Pomimo kryminalnego sznytu zachwyca subtelnością.
-
Okazuje się filmem dość zaskakującym, ale nie każdy uzna go za satysfakcjonujący, zwłaszcza że podąża w tak dziwnych kierunkach, iż nie zawsze mu się wierzy i nie do końca ma się ochotę podążać tam za nim.
-
Intrygujący, wciągający i nieprzewidywalny.
-
Świetny, ale raczej dla tych, którzy nie oczekują od kina, że będzie działać im na zmysły.
-
Nie porywa w wir wydarzeń, ale intryguje subtelnością i zaskakuje niejednoznacznością zakończenia.
-
Nieszablonowy, świeży i świetnie zrobiony.
-
Ma wszystko, czego trzeba dobremu kinu artystycznemu: intrygującą historię, niejednoznacznych bohaterów, odważną formę i... odpowiednią dawkę efektu obcości.
-
W "Z daleka" mówi się niewiele. Długie, ciche sekwencje pozwalają wejrzeć do wnętrza bohaterów poprzez gesty, delikatne zmiany w spojrzeniu. Reżyser snuje zresztą swoją opowieść sucho, bez ozdobników.
-
Najmocniejszą stroną jest realizm psychologiczny. Natomiast tego rodzaju obraz kręci się jednak zwykle "po coś" i nie chcę wierzyć, że chodzi o jakąś naukę tolerancji dla mniejszości.