
-
Choć nie jest bez wad, charakterystycznych zresztą dla swojego gatunku, opowiedział historię, dotykając poważniejszej kwestii wykluczenia, która dotyka wiele osób, nie tylko podczas świąt. Dlatego serdecznie polecam seans.
-
Dobitnie uzmysławia, że brak pomysłu na siebie, kopiowanie innych i zawyżone poczucie własnej wartości mogą poważnie zagrażać relacjom, ale także powodować frustracje i poczucie wiecznego niespełnienia. W przypadku naszych bohaterów wystarczyła prosta zmiana, która zaowocowała bardzo szybkim oczyszczeniem sytuacji. Żałuję jednak, że tej zmianie twórcy poświęcili tak mało czasu. Dosłownie kilkanaście minut. Więcej w tym wypadku zrobiłoby ogromną różnicę.
-
Leaving Neverland to film potrzebny. Może nie udowadnia w 100% winy głównego bohatera, jednak znowu kieruje oczy świata na ten temat. A to ważna rzecz, bo nikt w takiej sytuacji nie powinien pozostać bezkarny.
-
Nie jest, co prawda, kompletną katastrofą, ale to nie sprawia, że warto poświęcić na niego swój czas i pieniądze.
-
Ocean's 8, choć nie ustrzegło się pewnych luk fabularnych i uproszczeń mających ułatwić bohaterkom osiągnięcie celu, jest bardzo solidną propozycją rozrywkową.
-
Zostawił mnie z bardzo różnymi myślami. Chciałabym móc ocenić jednoznacznie postać głównego bohatera, określić, czy stał się ofiarą niefortunnej decyzji niezależnej od niego, czy po prostu był egoistą skupionym na swojej walce i mającym w głębokim poważaniu to, jak jego działania wpłyną w przyszłości na bliskich. Ocena głównego bohatera nie jest łatwa dlatego, że po części obydwa stwierdzenia mają rację bytu.
-
Filmem wybitnym nie jest i twórcy chyba nawet nie chcieli, aby takowy był. Serwuje nam prościutką rozrywkę, pełną dziur scenariuszowych i niewiarygodnych sytuacji.
-
Jeśli lubicie opowieści niebanalne, to jestem pewna, że film będzie strzałem w dziesiątkę.
-
Lepiej późno niż wcale i cieszy fakt, że w końcu znalazł się dystrybutor, który wprowadził film do polskich kin - film będący "niezwykle zwykłą" historią, momentami wzruszającą, momentami dającą powody do szerokiego uśmiechu. Jestem pewna, że widzom o pewnej wrażliwości na pewno przypadnie do gustu.
-
Choć film nie jest łatwy w odbiorze, a jego akcja nie pędzi na łeb na szyję, to absolutnie nie umniejsza to jego ważności, bowiem obiektywnie opowiada o sytuacji cały czas aktualnej i przytrafiającej się wielu parom.
-
Jeśli przymkniemy oko na jedną, moim zdaniem dość przesadzoną scenę hipnozy z udziałem głównego bohatera, to całość okaże się bardzo spójna i zrealizowana naprawdę dobrze. Mogę szczerze polecić ten film, jako naprawdę niezłą rozrywkę.
-
Po dwukrotnym obejrzeniu filmu z przykrością muszę stwierdzić, że jestem rozczarowana. O ile pochwalić mogę aktorstwo Blanchett, o tyle w każdym innym aspekcie, film jest po prostu mdły i nudny.