
-
W ogólnym rozrachunku jest to film jak najbardziej godny polecenia. Reżyser nie stara się nam na siłę czegoś przekazać, bardziej prezentuje nam zestaw konfliktów, w których przyznanie komuś stuprocentowej racji jest w zasadzie niemożliwe.
-
Świetny film familijny, w swojej kategorii osiągający całkiem wysoki poziom, choć niestety - pozbawiony jakiejkolwiek ambicji i bez jakiegokolwiek ciekawego przekazu.
-
Ciężko jest ocenić film, który przez prawie cały seans nas zachwycał i zasługiwał na notę rzędu 9/10, a który ostatecznie własnymi rękoma zaprzeczył całej swojej, skrupulatnie i z wyczuciem budowanej wartości. Wycięcie z tej produkcji 5-10 minut dałoby jej naprawdę wiele, ale niestety - te minuty tam są i nie pozwalają spojrzeć mi na "Proximę" tak jak chcę na nią patrzeć... i szkoda, bo to co prezentowała przez większość seansu, było naprawdę świetne.
-
Tak więc w oglądanie filmu można się wciągnąć, a pod koniec nawet dobrze się bawić, aczkolwiek raczej nikt nie wpisze "Bliss" do swojego panteonu ulubionych produkcji, których nigdy nie zapomni. "Ekstaza" to raczej film, o którym człowiek nie będzie pamiętał, ale który będzie sobie co jakiś czas przypominał, a wspomnienie o nim, będzie całkiem pozytywne.
-
Nie jest to film dla każdego. Przemoc w Koko-di Koko-da nie jest specjalnie brutalna i pełna krwii jak w bardziej tradycyjnych filmach grozy. Jest bardziej... niesmaczna. Z jednej strony wygląda to na celowy zabieg twórców, z drugiej jednak, nie każdemu będzie to odpowiadać.
-
Klimatyczna i raczej cicha historia, która przypomina nam o tym, dlaczego "Breaking Bad" było aż tak świetne. Ktoś może powiedzieć, że to ciągłe porównywanie filmu do serialu jest nie fair, ale to nie prawda - twórcy kontynuacji bardzo dobrze wiedzieli co robią i dostarczyli nam kawał pięknej laurki dla legendarnego serialu i jego bohaterów... nie tylko samego Jessego.
-
Trzyma poziom, trochę przynudza w środku, ale nadrabia tym, co powinno być jego najmocniejszą stroną - Legionami. Jeżeli uda nam się więc w pewnych momentach zacisnąć zęby, otrzymamy naprawdę przyzwoity film z wieloma mocnymi scenami.