Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
5.3 10.0 0.0 28
Negatywnie oceniony przez krytyków
4.6
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Pośród walki o wolną Polskę dwaj legioniści zakochują się w tej samej dziewczynie.

  • Recenzje krytyków

  • Recenzje użytkowników

    • Przez pierwsze i ostatnie pół godziny było interesująco i była akcja, ale w środku się tak rozjeżdża w kwestii fabuły, staje się taki miałki, wrzuca się tam niepotrzebny wątek miłosny, że straciłem zainteresowanie. Przynajmniej postacie są trochę bardziej interesujące od tych z typowych polskich wojenniaków. Także jest trochę lepiej, ale to wciąż polski film wojenny

    • Parę bohaterów nieźle napisano, całość wygląda przyzwoicie, a pierwsze pół godziny obiecują, że film wypadnie ostatecznie całkiem dobrze. Jednak całość rujnują wątek miłosny, niezbyt czytelna pierwsza scena batalistyczna (ta druga jest meh), kiepsko nakreślone niektóre postacie (np. Ola) i urwane zakończenie. Ze wszystkich tegorocznych filmów historycznych ze sporym budżetem i Małeckim w obsadzie, ta wypada najlepiej, ale biorąc pod uwagę jakość pozostałych filmów, to zbyt wiele nie znaczy.

    • Szczerze? Mogło być gorzej. I co prawda tragedii nie ma, ale jednak nie jest też dobrze. Gdyby tylko ktoś posiedział dłużej nad scenariuszem to byłoby lepiej. A tak to po prostu dostaliśmy zjadliwy film.

    • Gdyby nie niezdarny wątek miłosny, to byłoby bardzo dobre kino. Sceny batalistyczne są imponujące. Reżyser odrkył, że warto czerpać z kina zachodniego. Film jest dynamiczny, ogląda się go dobrze. Można go traktować jako widowisko. Niestety losy fikcyjnych bohaterów wplecionych w historię, nie porywają. Ich miłości i bolączki są nijakie i denne, czuć brak wyrazistego scenariusza. Niemniej film nie ma żadnej konkurencji na rodzimym rynku, i co ważne dostarcza rozrywki, a to rzadkie u nas.

    • Dobry pomysł, ciekawy początek i.... gdzieś ugrzązł scenarzysta między Rokitną a wątkiem miłosnym... Protagoniści kompletnie nie porywający,Piłsudskiego nie ma, tak jak i nie ma zakończenia... To nie jest film o Legionach - powinien nazywać się np. Wojna i miłość...

    • wniosek z tego filmu taki, że mamy wolną Polskę, bo jakaś maniura nie zachowała należnego okresu żałoby ...

    • Film miał potencjał piękne kostiumy, dobrze nagrane sceny walki. Jednak im bliżej końca tym scenariuszowo film się bardzo rozjezdża.