"Jeż Sonic" to aktorska komedia przygodowa, oparta na przebojowej grze wideo, której akcja skupia się na pewnym siebie, nieco bezczelnym niebieskim jeżu. Na ekranie zobaczymy przygody Sonika z całym skomplikowaniem życia na Ziemi, które właśnie zaczyna wieść u boku swego nowo poznanego przyjaciela - człowieka - Toma Wachowskiego. Sonic i Tom łączą siły, by powstrzymać działania dr. Robotnika, który pragnie schwytać jeża i użyć jego niezwykłych mocy, by przejąć kontrolę nad światem.
- Aktorzy: James Marsden, Adam Pally, Tika Sumpter, Jim Carrey, Neal McDonough i 15 więcej
- Reżyser: Jeff Fowler
- Scenarzyści: Patrick Casey, Josh Miller
- Premiera kinowa: 28 lutego 2020
- Premiera DVD: 17 grudnia 2020
- Premiera światowa: 25 stycznia 2020
- Ostatnia aktywność: 7 września
- Dodany: 5 maja 2019
-
Patrząc się jedynie "perspektywą dziecka" byłbym zauroczony gagami,walkami i relacjami między bohaterami - niestety ale jak dla mnie widać ogromny problem produkcyjny tego filmu.Pomijając dość mierne efekty specjalne i średni scenariusz - całość prezentuje się na dość niskim poziomie.Nie znam materiału źródłowego także trudno jest mi się odnieść do tego jak ma się film do gry.Reasumując nie za śmieszne,nie za ciekawe,momentami dość żenujące.Dla dzieciaków warto obejrzeć,dla reszty .. nie wiem :|
-
DZIĘKI BOGU ZMIENILI POPRZEDNIE OKROPIEŃSTWO, bo by wogóle się nie wpasował a ten film. Akcja na równi z humorem, H
Jim Carrey wymiatający w swojej roli i nawet polski dubbing jest spoko. Ten film sprawił, że chcę nadrobić hype na Sonica, który minąłem w dzieciństwie. Ale minus jeden punkt za.....coś LECIUTKO cringe'owego :))) -
To po prostu poprawny film nie wyróżniający się względem innych podobnych produkcji, ale jednocześnie stanowiący całkiem przyjemną rozrywkę, ale nie jest na poziomie The Angry Birds Movie 2. Carrey carreyuje, a Sonic sonicuje. CGI jest w porządku, a dubbing jest znośny.
Nie trawię tego, że Sonic dwa razy wykonywał floss z Fortnite'a.
Product placement Olive Garden jest subtelnie reklamowany niczym Crispy Creams z filmowych Power Rangersów.
-
Znudził mnie ten film okropnie, nie jest to kompletnie zły film, taka tam komedia familijna z niebieskim jeżem. Sonic był strasznie irytujący, no nie do wytrzymania, fajnie że łamał 4 ścianę i te sprawy ale to nie wystarczyło. Jego pomagier jeszcze większa nuda i żenada... Jedynym jak dla mnie pozytywem aktorskim w tym filmie był Robotnik aka Jim Carey naprawdę intrygująco się pokazał. CGI jest na przyzwoitym poziomie, ani kole w oczy ani jakoś bardzo nie grzeje serca. Średniak niżej niż Pikachu
-
Dowcipne i przyjemne w odbiorze. Chociaż nie wszystkie sceny odpowiednie dla młodszych widzów. recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/2020/03/04/„Sonic-Szybki-jak-błyskawica”-–-mimika-Sonika-ocena-710
-
Przeniesienie animowanej postaci do naszego, ludzkiego świata wyszło całkiem dobrze - wygląda to ładnie. Sam film to przyjemna rozrywka dla najmłodszych widzów. Ale raczej tylko dla nich. Jasne, nudzić na tej produkcji się nie da, bo tempo akcji, udane żarty i masa wybuchów i eksplozji przykuwa uwagę. Jednak pod tą warstwą audiowizualną jest to film strasznie głupi, z scenariuszem pisanym na kolanie. I mimo, że wszystko wygląda ładnie to po seansie pamięć o "Sonicu" znika szybko jak błyskawica.
-
Sonic: Szybki jak Kubica to familijny przeciętniak. Historia jest płaska co ratuje tutaj sam protagonista. Sonic jest wygadany, sympatyczny i ładnie wymodelowany. Fun service dla fanów niebieskiego jeża wyładowany geekowskimi nawiązaniami. Reszta obsady prócz Carrey'a który wyszalał się nieźle, jest spłycona do prymitywnych cech. Film stanowi przyjemną, relaksacyjną rozrywkę dla całej rodziny prezentując sobą przeciętną produkcje z niewykorzystanym potencjałem.