Próbując dotrzeć do domu, zagubiony na odludziu mężczyzna zaprzyjaźnia się z nieboszczykiem.
- Aktorzy: Paul Dano, Daniel Radcliffe, Mary Elizabeth Winstead, Antonia Ribero, Timothy Eulich i 6 więcej
- Reżyserzy: Dan Kwan, Daniel Scheinert
- Scenarzyści: Dan Kwan, Daniel Scheinert
- Premiera światowa: 22 stycznia 2016
- Ostatnia aktywność: 28 grudnia 2023
- Dodany: 29 sierpnia 2017
-
Jedno z największych kinowych kuriozów ostatnich lat.
-
Nie spodziewajcie się wizualnego szpagatu, bo formalnie jest tu bez błyskotek. Prawdziwy skarb stanowią natomiast dwie główne role.
-
Jeden z najdziwniejszych filmów, jakie ostatnio widziałam. Daniel Radcliffe jako wydające dźwięki i zapachy zwłoki przerósł najśmielsze oczekiwania. I choć teza film Dana Kwana i Daniela Scheinerta jest dość prosta - wszyscy potrzebujemy miłości i celu do życia, to chaotyczne rozwiązania, które początkowo bawią, nikną w nadmiarze dziwnych rozwiązań.
-
Zachwyca i przeraża w równej mierze, ale z całą pewnością nie da o sobie łatwo zapomnieć.
-
Wariacka historia człowieka i jego samotności w wersji ekstremalnej. Dziwaczna, miejscami wręcz psychodeliczna, ale bez wątpienia bardzo oryginalna. Takiego wariackiego duetu, pełnego charyzmy nie spotyka się zbyt często.
-
Arcydzieło - film, wobec którego nikt nie przejdzie obojętnie. Z racji swojej tematyki jest to obraz kontrowersyjny, może nawet obrazoburczy. Z pewnością, jedni pokochają taki sposób prowadzenia historii, inni wystawią mu najniższą z możliwych ocen.
-
Oglądanie tego filmu mogę podzielić na dwa etapy - w jednym głośno się śmiałam, sama będąc sobą zaskoczona, a w drugim siedziałam z rozdziawioną buzią i co chwila kręciłam głową z niedowierzaniem. Ciężko uwierzyć, że to, co widzimy na ekranie, faktycznie się dzieje i nie jest żadnym żartem, groteską czy zamierzonym wyśmianiem pewnego konceptu czy gatunku.
-
Może być dla niektórych zbyt absurdalny, ale nie sposób nie docenić jego nieszablonowości, której tak mało we współczesnym kinie.
-
Nie jest to film dla każdego, ale jeżeli w kinie poszukujecie czegoś innego, niekoniecznie idealnego, ale za to nieprzewidywalnego i bogatego w szalone pomysły to koniecznie podarujcie mu szansę. Całkiem możliwe, że w waszych głowach często będzie pojawiał się zwrot, którym zresztą kończy się film, ale chyba każdy czasem potrzebuje zobaczyć coś niecodziennego, przetrzeć oczy ze zdumienia i rzucić krótkim: what the fuck?
-
Trzyma w napięciu do ostatniej minuty, nie można oderwać wzroku.
-
Zaskakuje nowatorskim podejściem do tematu, ale praktycznie śliska się po powierzchni. Fabuła ani nie skrajnie nudna, ani całkiem zajmująca daje wytchnienie w pierwszej połowie, by całkowicie zgubić klimat w drugiej.
-
Na pierwszy rzut oka można odnieść wrażenie, iż produkcja "Człowiek-scyzoryk" jest prymitywna i nie warto poświęcić na nią ani minuty. Jednak pod tą warstwą kuriozum kryje się całkiem inteligentne przesłanie, którego pozazdrościłby nie jeden twórca.
-
Film, którego nie da się zaszufladkować. Balansuje pomiędzy olbrzymią ilością emocji, rozpala w nas każdą nawet już dogasającą iskierkę dziecięcego szczęścia, prostej radości i naiwnej beztroski.
-
Twórcy zafundowali nam intrygujący i oryginalny scenariusz, który być może nie rzuca nowego światła na podejmowaną tematykę, lecz z pewnością odświeży atmosferę w okół anemicznego kina komediodramatycznego ostatnich lat.