
Profesor Gladney i jego rodzina walczą z toksycznymi następstwami wypadku kolejowego w ich mieście.
- Aktorzy: Adam Driver, Greta Gerwig, Raffey Cassidy, Don Cheadle, Jodie Turner-Smith i 7 więcej
- Reżyser: Noah Baumbach
- Scenarzysta: Noah Baumbach
- Premiera światowa: 31 sierpnia 2022
- Ostatnia aktywność: 29 marca
- Dodany: 1 września 2022
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje popularnych krytyków
-
Nieustanna fluktuacja nastrojów i konwencji filmowych to nadrzędna cecha "Białego szumu". Nie mogło być zresztą inaczej, skoro mamy do czynienia z ekranizacją klasyki literatury postmodernistycznej.
-
731 sierpnia 2022
- 1
-
-
Jedynym pożytkiem z seansu "Białego szumu" jest uświadomienie, że postmodernizm jako zbiór problemów i prądów myślowych jest dziś całkowicie nieaktualny, a wyprodukowana przez ówczesnych artystów estetyka stała się dziś mową powszechną. Jest niczym tytułowy "biały szum", z którego konwencjonalności na co dzień przestaliśmy sobie zdawać sprawę.
-
Chociaż gęsty, intelektualny ton może wydawać się inspirujący, to w pewnym momencie miałem wrażenie, że "Biały szum" chce za dużo powiedzieć. To powoduje mieszaninę wątków i obojętność w stosunku do oglądanej historii. Baumbachowi nie udaje się z wielu różnorodnych inspiracji i elementów, stworzyć spójnego i autentycznego portretu rodziny zlęknionej przytłaczającą rzeczywistością. "Za dużo nut", panie Baumbach.
-
Specyficzne kino, pełne wolnych miejsc, które twórcy celowo zostawiają nam do samodzielnej analizy i przemyśleń. Może przez to sprawiać wrażenie miejscami nudnawego i trudnego w odbiorze, ale jeśli taka forma was nie zrazi już w pierwszych kilkunastu minutach seansu, to później będzie już coraz ciekawiej.
-
-
Recenzje popularnych użytkowników
-
Biały szum to z pewnością realizacyjnie ciekawy twór-sporo tu się dzieje w warstwie tekstowej oraz zdjęciowej.Bardzo fajnie oddane realia lat 80-wszystko tu wybrzmiewa na swój pokręcony sposób.Niestety - seans mnie doszczętnie znudził,twist fabularny jest dla mnie mało ciekawy a cała otoczka tej historii bardzo traci na wartości w drugim akcie.Jestem mile zaskoczony Gerwig-to ciekawa rola balansująca na granicy przerysowania.Jednak tym razem nie jestem fanem kina Baumbacha.Trochę się zawiodłem.
-
45 stycznia
- 2
-
-
Przygodowy segment jest in plus. Czerpie ze Spielberga i całego kina nowej przygody lat 80. Ta Baumbachowska dziwaczność postaci i wypowiadanych przez nich zdań mówiąc oględnie ucieka zachwytowi. Dlatego gdzieś Biały Szum z czasem faktycznie staje się szumem sensu largo, ogarniającym cały ten film i jednocześnie wytrącającym z fabuły.
-
411 stycznia
- 1
-
-
Nowy film od Noah Baumbach to męczarnia okropna, nie wiem dlaczego w ogóle dokończyłem oglądać (a rozłożyłem seans na 3 dni bo na jednym posiedzeniu się nie dało) i to chyba najbardziej męczący z jego całego dorobku...
- recenzji nie będzie bo nie warto...-
64 stycznia
- 1
-
-
Najlepsze recenzje krytyków
-
Nieustanna fluktuacja nastrojów i konwencji filmowych to nadrzędna cecha "Białego szumu". Nie mogło być zresztą inaczej, skoro mamy do czynienia z ekranizacją klasyki literatury postmodernistycznej.
-
731 sierpnia 2022
- 1
-
-
Nie jest to pewnie najlepszy film autora Historii małżeńskiej, ale zdecydowanie najambitniejszy, projekt, którego każdy element jest jednocześnie "z" DeLillo, jak i "z" Baumbacha. White noise jest więc ostatecznie, cytując Jacka, "First rate!".
-
82 września 2022
- 1
-
-
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Biały szum to z pewnością realizacyjnie ciekawy twór-sporo tu się dzieje w warstwie tekstowej oraz zdjęciowej.Bardzo fajnie oddane realia lat 80-wszystko tu wybrzmiewa na swój pokręcony sposób.Niestety - seans mnie doszczętnie znudził,twist fabularny jest dla mnie mało ciekawy a cała otoczka tej historii bardzo traci na wartości w drugim akcie.Jestem mile zaskoczony Gerwig-to ciekawa rola balansująca na granicy przerysowania.Jednak tym razem nie jestem fanem kina Baumbacha.Trochę się zawiodłem.
-
45 stycznia
- 2
-
-
Film jest żenujący czyli typowy wydal Netflixa. Pierwsze pół godziny jeszcze trzyma się kupy, potem jest jednak taka fuszerka, że aż się zapłakać chce. Zmarnowane 2,20 h, które można było przeznaczyć na coś dużo lepszego.
-
49 stycznia
- 1
-
-
Przygodowy segment jest in plus. Czerpie ze Spielberga i całego kina nowej przygody lat 80. Ta Baumbachowska dziwaczność postaci i wypowiadanych przez nich zdań mówiąc oględnie ucieka zachwytowi. Dlatego gdzieś Biały Szum z czasem faktycznie staje się szumem sensu largo, ogarniającym cały ten film i jednocześnie wytrącającym z fabuły.
-
411 stycznia
- 1
-
-
Nowe recenzje krytyków
-
Nawet jeśli zgodzimy się z myślą płynącą z filmu, trudno nie mieć poczucia, że staje się on zakładnikiem własnego pomysłu. Jeżeli nie powinno się dokładać kolejnych zbędnych dzieł kultury, tworzenie czegokolwiek oznacza uznanie wyższości i wyjątkowości swojego dzieła względem wszystkiego, co zostało już stworzone. Czy więc "Biały szum" powtarzający myśl głoszoną od Marka Aureliusza przez Andrew Keen'a po Chucka Palahniuka nie jest białym szumem?
-
Czy więc "Biały szum" jest zupełną porażką? Nie powiedziałbym. Może i nie ma fabuły i potrafi srogo zanudzić, ale druga część "Avatara", też ma ją szczątkową i czasem spoglądamy na zegarek. Jednym daje radochę, a innym nie. Pozostaje nam traktować go jako zabawę kinem, bo tak też jest odbierany przez tę zadowoloną część widzów, oraz podziwiać popisy aktorów, którzy jakoś się w tym wszystkim odnaleźli.
-
Bardzo dobry film. W oryginalny sposób ilustruje życie, którego ciąg wyznaczają kolejne "wielkie wydarzenia", porusza ważny temat jakim jest lęk przed śmiercią oraz próbuje odpowiedzieć na pytanie "kiedy życie jest szczęśliwe?". Do ostatnich minut trzyma w dość nietypowym napięciu, ponieważ film jest tak życiowy, że trudno było przewidzieć jak się skończy.
-
Chociaż gęsty, intelektualny ton może wydawać się inspirujący, to w pewnym momencie miałem wrażenie, że "Biały szum" chce za dużo powiedzieć. To powoduje mieszaninę wątków i obojętność w stosunku do oglądanej historii. Baumbachowi nie udaje się z wielu różnorodnych inspiracji i elementów, stworzyć spójnego i autentycznego portretu rodziny zlęknionej przytłaczającą rzeczywistością. "Za dużo nut", panie Baumbach.
-
Nowe recenzje użytkowników
-
Przygodowy segment jest in plus. Czerpie ze Spielberga i całego kina nowej przygody lat 80. Ta Baumbachowska dziwaczność postaci i wypowiadanych przez nich zdań mówiąc oględnie ucieka zachwytowi. Dlatego gdzieś Biały Szum z czasem faktycznie staje się szumem sensu largo, ogarniającym cały ten film i jednocześnie wytrącającym z fabuły.
-
411 stycznia
- 1
-
-
Film jest żenujący czyli typowy wydal Netflixa. Pierwsze pół godziny jeszcze trzyma się kupy, potem jest jednak taka fuszerka, że aż się zapłakać chce. Zmarnowane 2,20 h, które można było przeznaczyć na coś dużo lepszego.
-
49 stycznia
- 1
-
-
Biały szum to z pewnością realizacyjnie ciekawy twór-sporo tu się dzieje w warstwie tekstowej oraz zdjęciowej.Bardzo fajnie oddane realia lat 80-wszystko tu wybrzmiewa na swój pokręcony sposób.Niestety - seans mnie doszczętnie znudził,twist fabularny jest dla mnie mało ciekawy a cała otoczka tej historii bardzo traci na wartości w drugim akcie.Jestem mile zaskoczony Gerwig-to ciekawa rola balansująca na granicy przerysowania.Jednak tym razem nie jestem fanem kina Baumbacha.Trochę się zawiodłem.
-
45 stycznia
- 2
-