Historia pary, niegdyś wybitnego znawcy kina i doktor psychiatrii, która powoli oddala się od siebie i zatraca kontakt ze światem.
- Aktorzy: Dario Argento, Françoise Lebrun, Alex Lutz, Kylian Dheret, Kamel Benchemekh i 11 więcej
- Reżyser: Gaspar Noé
- Scenarzysta: Gaspar Noé
- Premiera kinowa: 16 września 2022
- Premiera światowa: 16 lipca 2021
- Ostatnia aktywność: 7 października
- Dodany: 13 sierpnia 2021
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Udar, wypadek, różnego rodzaju choroby można przetrwać albo przynajmniej można mieć nadzieję na wyjście z nich, ale walka ze starością jest przegrana od pierwszego uderzenia w gong. "Vortex" to zapis tego nierównego starcia, od pierwszej rundy, kiedy da się jeszcze ustać na własnych nogach do ostatniej, gdy opuszcza się ring na noszach.
-
Na ile ów ból oglądania prowadzi do odbiorczego katharsis? Za ogromną wartość należy uznać już samą szansę, jaką otrzymuje widz - może on emocjonalnie zmierzyć się ze starością i powolnym umieraniem, bo - jak dowodzi w swoim filmie Noé - nic co ludzkie nie powinno być nam obce.
-
Jest przygnębiającym i mocno realistycznym ukazaniem powolnego upadku. Noé w subtelny i dojrzały sposób pokazuje nam drogę bez wyjścia. I chociaż powtarza swoje wnioski, które nie zawsze są dla nas odkrywcze, kreuje bezlitosny obraz życia. Obraz końca, który spotyka dziadków, następnie rodziców, a przy odrobinie szczęścia spotkać może także i nas.
-
Bez wątpienia ów wyciszony i przejmujący obraz przemijania stanowi przełom w filmografii Noégo, od ponad 20 lat chlubiącego się mianem prowokatora.
-
Błędem byłoby potraktowanie tego obrazu jak kolejnego filmu Gaspara, spodziewając się krwi, fajerwerków i wszelkiego rodzaju orgii. To powolny zapis rzeczywistości dotkniętej widmem starości, śmierci, samotności, rozpadu i upadku. Osobista opowieść z łatwością dająca się ekstrapolować na całość populacji, naszego świata. Jeden z najbardziej zaskakujących i rozdzierających, bez absolutnie żadnego szantażowania czy wchodzenia na wysokie tony, filmów roku.
-
To trudne doświadczenie na prawie 2,5 godziny, ale jest dość unikalne i warte przeżycia.
-
-
Recenzje użytkowników
-
NH21. Gryzie mi się tu kilka rzeczy. Niby dosadnie i niespiesznie, ale mam wrażenie, że jest to pewien rodzaj ars gratia artis wg Noe. Choć reżyser z czułością i empatią podchodzi do swoich bohaterów i nawet zabieg formalny ma swoje uzasadnienie i płynące z tego korzyści, to wydaje mi się, że zbyt dużo rzeczy próbuje tu Noe upchnąć. Z całą pewnością to mógłby być krótszy film, bo każdą scenę da się odczuć, a nie potrzeba do tego większej liczby sekund. Koniec końców smutne to dzieło.