
- 57% pozytywnych
- 50 krytyków
- 58% pozytywnych
- 96 użytkowników
Jeden z pasażerów międzygwiezdnego liniowca zostaje wybudzony kilkadziesiąt lat przed terminem. Świadomy swojego położenia, decyduje się na krok, który będzie miał nieodwracalne konsekwencje.
- Aktorzy: Jennifer Lawrence, Chris Pratt, Michael Sheen, Andy Garcia, Vince Foster i 15 więcej
- Reżyser: Morten Tyldum
- Scenariusz: Jon Spaihts
- Premiera kinowa: 25 grudnia 2016
- Premiera światowa: 14 grudnia 2016
- Ostatnia aktywność: 9 marca
- Dodany: 20 lipca 2016
-
5.8Negatywnie oceniony przez krytyków
-
57%pozytywnych
-
50krytyków
-
50recenzji
-
37ocen
-
21pozytywnych
-
16negatywnych
-
-
5.7Negatywnie oceniony przez użytkowników
-
58%pozytywnych
-
96użytkowników
-
28recenzji
-
92oceny
-
53pozytywne
-
39negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Ostatecznie film Tylduma broni się właśnie dzięki obsadzie. Lawrence i Pratt są nie tylko niezłymi aktorami, ale stanowią też wdzięczny, obdarzony naturalną chemią duet.
-
Bezbolesna, banalna rozrywka na raz, która mogła zamienić się w coś o wiele lepszego, gdyby tylko reżyser oraz producenci mieli trochę większe celuloidowe jaja.
-
Ładna, kolorowa wydmuszka.
-
Udane kino estetyczne, bardziej do obejrzenia i podziwiania niż do zastanowienia się, co właściwie miało przekazać.
-
Emocje są i owszem, i nawet jeżeli całokształt opowieści mógł ostatecznie przybrać bardziej ponure szaty, to i tak jestem usatysfakcjonowany.
-
Nieudany romans w kosmosie. Nuda bez zaskoczeń i bez zwrotów akcji.
-
Są miłym i sympatycznym filmem, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że zmarnowano potencjał na coś o wiele, wiele większego i głębszego. Przypomina koktajl, który szybko się wypija, ale potem się zapomina. Owszem, jest na co popatrzeć, czuć chemię między bohaterami, ale to troszkę za mało.
-
Trochę rozczarowują brnięciem w coraz większą schematyczność.
-
Średnio udana randka w kosmosie.
-
Potrafią oszołomić efektami wizualnymi, rozbawić dowcipkującym Chrisem Prattem, i mimo schematyczności, utrzymać ciekawość na tyle, że seans nie upłynie w rytmach leniwego i naznaczonego znudzeniem ziewania. Nie są jednak niczym więcej niż kolejnym odmużdżaczem, który w długie zimowe wieczory może być jak znalazł, ale przy bardziej wnikliwym oglądaniu, irytuje brakiem konsekwencji, zamieszaniem oraz poczuciem zmarnowanego potencjału.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Gdybyście mogli dać obudzenie się Jennifer Lawrence na sam początek filmu, żeby stworzyć o wiele lepszą historię z j**nięciem, to byłoby super. Nie? Okej.
-
-
Film jest przyzwoity, który można spokojnie obejrzeć. Pierwsze minuty wypadają dobrze, później jest OK, pod koniec - robi się przeciętnie.
-
Melodramat science-fiction. Gatunek w kinie jeszcze nie testowany.
Film oparty na bardzo ciekawym pomyśle. Ale wymagający dużej dbałości filmowej, zarówno scenariuszowej, jak i realizacyjnej.
Udaje się dzięki kilku ciekawym zwrotom akcji, aktorstwu oraz znakomitej muzyce.
Ciekawym aspektem filmu jest styczność z wszechobecną techniką. Te wszystkie automatyczne sekretarki, złośliwe automaty do jedzenia. Niby mają być użyteczne, a najczęściej irytują swoim brakiem czynnika ludzkiego. -
Gdy podejdzie się do tego filmu z oczekiwaniami o głębokiej relacji bohaterów czy konflikcie bohaterów z maszynami - można się porządnie zawieść i nie znaleźć nic z tych rzeczy. Do tego oglądać mało przekonujący wątek miłosny.
Warto jednak skupić się na efektach specjalnych i docenić sam pomysł. -
Urocza i w miarę oglądalna bajka, ale chyba oczekiwałem czegoś więcej niż typowego popcornowego kina. Reżysersko o dziwo odstaje.
-
Obejrzałam bo Chris Pratt, wytrzymałam do końca bo Chris Pratt. Pierwsze dwadzieścia minut naprawdę dobre.
-
Gdyby pominąć pewne schematy, których każdy się spodziewa, byłoby znacznie lepiej. A tak jest na co popatrzeć, nie ma co się doszukiwać głębi.
-
-
A więc tak... Nie jest źle, ale film ma to szczęście, że troje aktorów poradziło sobie z zadaniem. Zamiast przygodówki mamy romansidło, ze świetną muzyką.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
-
KOSMICZNY LIPIEC 002 (3,5) Lichutkie romansidło z otoczką sci-fi i jedną zapadającą w pamięć sceną (Jennifer w basenie ;)) (ft. - 26.01.2017, ocena -1/2 ★)