Francja, lata 20. Obywatel Anglii odkrywa spisek. Chcąc go ujawnić, spotyka na swojej drodze kobietę, która wykorzystuje własny wdzięk, aby mu w tym przeszkodzić.
- Aktorzy: Emma Stone, Colin Firth, Simon McBurney, Hamish Linklater, Eileen Atkins i 15 więcej
- Reżyser: Woody Allen
- Scenarzysta: Woody Allen
- Premiera kinowa: 22 sierpnia 2014
- Premiera światowa: 25 lipca 2014
- Ostatnia aktywność: 21 listopada 2023
- Dodany: 28 grudnia 2017
-
Jeśli podobało się wam O północy w Paryżu to również będziecie się świetnie bawić na Magii w blasku księżyca. Ten film emanuje pozytywną energią, zgrabnym humorem i słonecznymi wakacyjnymi kadrami.
-
Jest lekką i żartobliwą, błyskotliwą, choć bezpretensjonalną próbą odpowiedzi na pytania, odwiecznie dręczące człowieka.
-
Trzeba po prostu lubić Woody'ego Allena, by polubić jego najnowszy film "Magia w blasku księżyca". Ale jak tu nie lubić Woody'ego Allena?
-
Zabawne dialogi, dobra gra aktorska, żonglerka parodią oraz absurdem, przeniesienie się w czasie, a także piękne zdjęcia gwarantują, że nie zmarnujecie czasu, jeśli zdecydujecie się na seans "Magii w blasku księżyca".
-
Allen ma to do siebie, że jego filmografia jest jak sinusoida. Raz idzie w gorę, by gwałtownie nagle spaść w dół. "Magia..." to znacznie lżejsza rozrywka, która dla mnie jest troszeczkę za lekka i zbyt słaba jak na produkcję mistrza.
-
Allen wystawił błyskotliwą laurkę bezmyślnej i emocjonalnej miłości - czyli temu szaleństwu, którego obawia się arogancki magik. "Tylko głupi są szczęśliwi", powtarza. Allen udowadnia mu za Forrestem Gumpem, iż "głupi ten, co głupio robi".
-
Widz wychodzi z seansu szczęśliwy i pocieszony. Dlaczego? Ponieważ reżyser nie odbiera nam prawa do tych krótkotrwałych, złudnych chwil szczęścia i powtarza za Freudem, że potrzebujemy ich aby poprawnie funkcjonować.
-
To jeden z bardziej gorzkich filmów Woody'ego Allena w ostatnim czasie i zarazem świadectwo jego niewiary w sztukę iluzji. A więc w kino.
-
Nie schodzi poniżej dobrego, allenowskiego poziomu. Przyznać jednak należy, że jako reżyser twórca nie do końca wykorzystał potencjał drzemiący w samej historii.
-
Jest obrazem trochę o niczym. Brakuje jej pazura, wgryzienia się w ponadczasowe problemy ludzi, przeanalizowania jakiegoś ważnego zjawiska. Tego właśnie zabrakło w tym przyjemnym, ale jednak bardzo wtórnym filmie.
-
Rzecz przebiega z grubsza przewidywalnie, ale wrażenie robi reżyserska i scenariuszowa dyscyplina.