
- 95% pozytywnych
- 29 krytyków
- 99% pozytywnych
- 164 użytkowników
Młody i ambitny perkusista za wszelką cenę pragnie dołączyć do czołówki najwybitniejszych artystów muzyki jazzowej.
- Aktorzy: Miles Teller, J.K. Simmons, Paul Reiser, Melissa Benoist, Austin Stowell i 15 więcej
- Reżyser: Damien Chazelle
- Scenariusz: Damien Chazelle
- Premiera kinowa: 2 stycznia 2015
- Premiera światowa: 16 stycznia 2014
- Ostatnia aktywność: 18 kwietnia
- Dodany: 28 grudnia 2017
-
8.1Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez krytyków
-
95%pozytywnych
-
29krytyków
-
29recenzji
-
19ocen
-
18pozytywnych
-
1negatywna
-
-
8.4Bardzo pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
99%pozytywnych
-
164użytkowników
-
35recenzji
-
160ocen
-
158pozytywnych
-
2negatywne
-
-
Recenzje krytyków
-
To w zasadzie Teatr Telewizji, kilka lokacji zaledwie, kilkoro aktorów w wiodących rolach. Wszystko opiera się zatem na doskonale zrytmizowanych emocjach bohaterów, wygranym w dopracowanym w najdrobniejszych niuansach scenariuszu.
-
Nie uniknął wad. Mimo to, jest obrazem godnym obejrzenia i zastanowienia się nad granicami w dążeniu do wytyczonych celów oraz akceptacji przez ważne dla nas osoby.
-
To na pewno film, do którego warto wrócić, nawet, jeśli podczas oglądania będziemy odczuwać fizyczny ból i zaciskać mocno szczęki.
-
Co druga scena "Whiplash" to zapierający dech w piersiach realizacyjny popis, a tempo, jakie Fletcher narzuca Neymanowi, wzorowo odbijają obliczone co do ułamków sekund cięcia.
-
Namiętny list miłosny do muzyki napisany w sposób, który nawet kogoś, kto jazz uważa za kakofoniczny jazgot, poderwie z kinowego fotela.
-
Nic dziwnego, że "Whiplash" do oscarowego wyścigu startuje z pole position.
-
Chciałbym powiedzieć reżyserowi, że wykonał dobrą robotę, ale obawiam się, że mógłby przez to spocząć na laurach i sobie odpuścić.
-
Reżyser "Whiplash", Damien Chazelle umie przykuć uwagę i podkręcić tempo. W niewielu filmach robienie muzyki wygląda równie efektownie. Tu przypomina ono pole bitewne. Ma to jednak swoje wady.
-
Na pierwszy rzut oka, Whiplash to powtarzana milion razy historia o ambitnym uczniu i surowym nauczycielu. Jednak ten film łamie utarte schematy i zabiera niczego niespodziewającego się widza na emocjonalną jazdę bez trzymanki.
-
Recenzje użytkowników
-
-
Podzielam wszystkie zachwyty nad tym filmem. To ogromna frajda oglądać zmagania głównych bohaterów.
-
Tak żywiołowego i przenikliwego filmu nie mieliśmy już dawno. Chazelle zapowiada się na świetnego reżysera. Genialny furiacki Simmons i nie gorszy Teller.
-
-
Świetnie ukazano jak zmieniał się stosunek do siebie Fletchera i Andrew, w grze, emocjach, spojrzeniach. Bardzo dobrze zagrany, ze świetną muzyką.
-
Nagrody przyznane nie bez powodu. Dobry montaż, dobrzy aktorzy, dobra muzyka - te trzy rzeczy zapamiętałem.
Z perspektywy czasu - mam poczucie, że to film pokroju Baby Driver - scenariusz nie jest wybitny, ale to co wyróżnia te dwa filmy to muzyka i montaż. -
-
Fenomenalnie stracie przeciętności z pasją i ciężką pracą. Świetna ostateczna bitwa dwóch zwaśnionych stron. Doskonały scenariusz. Rewelacyjna rola J.K. Simmons
-
-
Nierówny film, ale zakończenie rewelacyjne. Czyli jak to bywa z kinem Amerykańskim: kończy się tak, że zapominasz o rzeczach, które ci przeszkadzały.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Nierówny film, ale zakończenie rewelacyjne. Czyli jak to bywa z kinem Amerykańskim: kończy się tak, że zapominasz o rzeczach, które ci przeszkadzały.
-
Nagrody przyznane nie bez powodu. Dobry montaż, dobrzy aktorzy, dobra muzyka - te trzy rzeczy zapamiętałem.
Z perspektywy czasu - mam poczucie, że to film pokroju Baby Driver - scenariusz nie jest wybitny, ale to co wyróżnia te dwa filmy to muzyka i montaż. -
-
Podzielam wszystkie zachwyty nad tym filmem. To ogromna frajda oglądać zmagania głównych bohaterów.
-
Już dawno nie było w kinie takiego głębokiego wejrzenia w ludzką naturę. Konkretnie w relację mistrz - uczeń oraz przede wszystkim w to, czym chcemy być i co dla tego jesteśmy w stanie poświęcić.
Film w sumie jest niepozorny, bardzo skąpy, skupiony na jednym wątku. Ale to nieprzypadkowy wybór, bo pokazuje nam to, jaka jest droga do doskonałości. Co ciekawe pozbawiona ona jest obsesji. To czysty marsz na szczyt ze wszystkimi koniecznymi upadkami po drodze.