Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
4.9 10.0 0.0 11
Negatywnie oceniony przez krytyków
5.4
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Na odciętym od reszty kraju skrawku ziemi rządzą kobiety, a główną walutą jest kula z rewolweru.

  • Recenzje krytyków

    • Maciej Bochniak potrafi żonglować gatunkami i doskonale bawi się kinem. Magnezja potrafi zaskakiwać, wciąga opowiadaną historią i mami wizualnym przepychem, choć czasami bywa toporna i zbyt rozszalała. Mimo wszystko to kino, którego nam potrzeba. Takie, które nie bierze wszystkiego na serio, prezentuje bohaterów w krzywym zwierciadle i podejmuje ryzyko.

      Więcej
    • Trudno przejść obok tego filmu obojętnie, jednak najlepszym współczesnym dziwnym obrazem wciąż jest Hiszpanka. Wielkopolska dostała już swój film, Kresy na coś intrygującego muszą jeszcze poczekać.

      Więcej
    • Z całej ekipy można natomiast powiedzieć kilka dobrych słów o twórcy muzyki Janie A.P. Kaczmarku, kostiumolożce Dorocie Roqueplo i scenografie Marku Warszewskim. To oni sprawili, że Magnezja ciągle trzyma się estetyki dzikiego zachodu, co pozostaje największym atutem tej produkcji. Niestety trzeba przyznać, że to dość mało, zwłaszcza jeśli mówimy o filmie, którego twórcy mieli zamiar zachwycać festiwalowych jurorów.

      Więcej
    • Twórcy nie tylko powtórzyli błędy popełnione w "Disco Polo" - w postmodernistycznym amoku rozwinęli je jeszcze bardziej. W dodatku zamiast bezpretensjonalnej zabawy próbują rysować analogie do współczesnej sytuacji polityczno-społecznej. Obraz wyreżyserowany przez Bochniaka podzieli publiczność - niektórzy będą pod wrażeniem komiksowej wizji "Dzikiego Wschodu", a inni poczują się po seansie jak ten biedny baran z najbardziej zwariowanej sceny filmu.

      Więcej
    • To wielka zabawa kinem, gdzie szalony scenariusz jest uzupełniony o doskonałą obsadę, świetną scenografię, kostiumy oraz pierwszorzędną muzykę Jana A.P. Kaczmarka. Kawał dobrej rozrywki. Piękny koncert absurdu i przerysowania. Polskie kino w końcu ma dystans i luz.

      Więcej
    • "Magnezję" ogląda się zaskakująco dobrze. To zasługa aksamitnej produkcji, która wygładziła ten film wizualnie, dopracowała każdy szczegół, zatrudniła najlepszych w swoim fachu, by stworzyć przekonujący, choć całkowicie nieprawdziwy świat zrodzony z fantazji scenarzystów.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • 36 Warszawski Festiwal Filmowy.Polski western-ku mojemu zaskoczeniu to całkiem zgrabna,z wielkim przymrużeniem oka historia.Bochniak żongluje w łatwy i przyjemny sposób gatunkami,co chwila zaskakuje stylistyką oraz narracją.2 godzinny seans mija w doborowym towarzystwie świetnych ról oraz całkiem zgrabnego scenariusza.Narracyjnie można rzec,że są momenty słabsze,ale większość plusów przykrywa pewne niedociągnięcia.

    • Nie wierzę, że udało się to zepsuć. Myślałem, że to będzie wręcz samograj, bo przecież Bochniak ma talent, a poza tym, polski western. To brzmiało świetnie, ale zamiast dobrego filmu dostałem bałagan. Fabularny, bo wątków i postaci za dużo, a żaden z nich nie jest satysfakcjonujący. A także stylistyczny, bo nie wiadomo czy twórcy woleli pójść w dramat czy komedię i ostatecznie film niezgrabnie próbuje oba połączyć. Rozczarowanie.

    • To mógł być świetny film, gdyby nie nadmiar wątków, BARDZO dziwne sceny (zoofilia...) i przesadne pójście w stronę stylu Tarantino. Mimo to szanuję za próbę!

    • Nie czuję się zły, tylko mocno rozczarowany, bo chciałem otrzymać porządne mięso, a dostałem chaotyczną papkę, do której Borys Szyc jako kobieta osrał na do widzenia.

    • Film wygląda i brzmi świetnie (kostiumy, dekoracje, zdjęcia!, muzyka!). Niestety gorzej z samą historią - wiele fajnych pomysłów ginie w nadmiarze wątków, chaosie fabularnym i nadmiernym schematyzmie. Jednak należy docenić za próbę stworzenia ciekawego kina gatunkowego.

    • Polski western. Ale czad. Świetna charakteryzacja. Jajcarne pomysły. Zabrakło lepszej kompozycji i wyrzucenia kilku scen w postprodukcji.

    • No i mamy udane kino gatunkowe. Polski western, który można oglądać z zainteresowaniem (w czym pomaga też świetna obsada) a mimo wielowątkowości nadal ma to ręce i nogi. Miejscami zbyt ordynarne, ale taka już była wizja reżysera.