
- 55% pozytywnych
- 14 krytyków
- 58% pozytywnych
- 26 użytkowników
Nathan Drake wraz ze swoim przyjacielem Victorem Sullivanem i dziennikarką Eleną Fisher wyrusza na poszukiwania El Dorado.
- Aktorzy: Tom Holland, Mark Wahlberg, Antonio Banderas, Tati Gabrielle, Sophia Ali i 15 więcej
- Reżyser: Ruben Fleischer
- Scenariusz: Rafe Judkins, Art Marcum, Matt Holloway, Alicja Petruszka
- Premiera kinowa: 18 lutego
- Premiera światowa: 10 lutego
- Ostatnia aktywność: 10 lipca
- Dodany: 30 grudnia 2018
-
5.8Negatywnie oceniony przez krytyków
-
55%pozytywnych
-
14krytyków
-
14recenzji
-
11ocen
-
6pozytywnych
-
5negatywnych
-
-
5.9Negatywnie oceniony przez użytkowników
-
58%pozytywnych
-
26użytkowników
-
10recenzji
-
26ocen
-
15pozytywnych
-
11negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Gra "Uncharted" uchodzi za scenariuszowy gotowiec. "Jak można było to zepsuć?" - pytają recenzenci filmu w reżyserii Rubena Fleischera. Już to świadczy o fundamentalnym niezrozumieniu języka gier wideo.
-
Jest fajnym, widowiskowym kinem przygodowym w starym stylu, w którym nie liczy się tylko charyzma głównego bohatera, ale także ciekawe zagadki. Nie jest to próba chamskiego spieniężenia znanej marki. W mojej ocenie jest to lekkie kino przygodowe, które potrafi dostarczyć widzom sporo rozrywki.
-
Jeśli potraktujemy Uncharted jako typowego przedstawiciela kina rozrywkowego, przy którego seansie pozwalamy odpocząć naszym zwojom mózgowym, to produkcja może się podobać ze względu na dynamikę wydarzeń, akcję i zabawne dialogi. Ot takie połączenie Skarbu narodów, Piratów z Karaibów i Mission: Impossible.
-
Wypada więc nieźle jako kino przygodowe, ma dobre tempo, jest niedorzeczne i niemożliwe jako kino akcji, ale większość scen znalazłoby swoje miejsce w grze, wiec ponownie wszystko jest na swoim miejscu.
-
Niby kino rozrywkowe, ale pozbawione duszy, serca, pasji i charakteru. "Uncharted" wygląda jak film nakręcony przez dziecko, które dostało kamerę do ręki i nie ma kompletnie pojęcia co robi. Dlatego powstało nudne, bezpieczne quasi-widowisko.
-
Przeciętny popcorniak, który będzie miał problem zarówno ze zjednaniem sobie nowych fanów, jak i zaspokojeniem tych, którzy jakiś czasu temu zakochali się w produkcjach Naughty Dog.
-
Jeżeli chcemy wypełniacza nudnego wieczoru, ekranowa wersja przygód Nathana Drake'a wypełni dwie godziny naszego życia na tyle skutecznie, by nie zasypiać z nudów. Jeśli jednak mamy nadzieję na prawdziwie angażującą przygodę... cóż, lepiej po prostu zagrać w grę.
-
Widzowie ceniacy logikę i wiarygodność opowieści będą tym samym mocno rozczarowani. Ale Uncharted miało przede wszystkim bawić i bawi. Nawet jeśli Holland gra, jakby właśnie zszedł z planu Spider-Mana, a napięcia czy choćby emocji brakuje...
-
Materiał wydawał się gotowy do wykorzystania, ale zabrakło kontroli na planie, żeby zapobiec pewnym rzeczom oraz reżysera z stylem, który dodałby do tego filmu energii.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Choć chwilami brakuje serca, które widać było w grach, to tragicznie nie wyszło. Powiem nawet, że bawiłem się nieraz na filmowym Uncharted całkiem nieźle. Nie obraziłbym się nawet na sequel, ale niech tym razem zajmą się nią lepsi scenarzyści i reżyser.
-
dobrze się ogląda, chociaż logiki w tym ani krzty, recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/uncharted-z%C5%82oto-magellana-ocena-6-10
-
Było wiele gorszych adaptacji gier, ale to marne pocieszenie przy tak skrajnie nieangażującym blockbusterze.
-
Dialogi nawet dobre, sceny akcji też niezłe, jeśli akurat nie wyłażą kiepskie efekty. Ale historia jest beznadziejna - sceny z gier połączone pretensjonalnym spoiwem z klisz. Ujdzie, w przeciwieństwie do takiego ostatniego Tomb Raidera przynajmniej jest to jakieś, ale serca w tym za grosz.
-
Na bezrybiu i Nathan Drake Indianą Jonesem. Da się obejrzeć z niewielkim bólem mózgu, ale absolutnie nie ma tutaj ani kreatywności, ani świeżości, ani pasji.
-
-
Jak dla mnie rewlacyjna rozrywka w stylu Indiany Jonesa,dobrze się oglada,ciekawi aktorzy(minus to Banderas),plus to Holland,rewelacyjne efekty i muzyka.mało jest minusów,a momentami naiwność jest w większości filmow tego gatunku.
-
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Było wiele gorszych adaptacji gier, ale to marne pocieszenie przy tak skrajnie nieangażującym blockbusterze.
-
Choć chwilami brakuje serca, które widać było w grach, to tragicznie nie wyszło. Powiem nawet, że bawiłem się nieraz na filmowym Uncharted całkiem nieźle. Nie obraziłbym się nawet na sequel, ale niech tym razem zajmą się nią lepsi scenarzyści i reżyser.