W Downton Abbey trwają przygotowania do wizyty królewskiej.
- Aktorzy: Maggie Smith, Hugh Bonneville, Jim Carter, Michelle Dockery, Elizabeth McGovern i 15 więcej
- Reżyser: Michael Engler
- Scenarzysta: Julian Fellowes
- Premiera kinowa: 13 września 2019
- Premiera DVD: 30 stycznia 2020
- Premiera światowa: 12 września 2019
- Dodany: 29 grudnia 2018
-
Jest jak wizyta u starych przyjaciół. Wiadomo, że niczym nas nie zaskoczą, ale dobrze czujemy się w ich towarzystwie.
-
Kawał uroczego kina. Jest tutaj dużo miejsca na śmiech, ale nie brakuje też poważniejszych momentów. Jako osoba, które wcześniej nie miała do czynienia z serialem - kupuję to! I już nie mogę się doczekać momentu, gdy nadrobię serial. Całość ogląda się świetnie, tych bohaterów po prostu nie da się nie lubić!
-
Warto się wybrać, by obejrzeć. Downton Abbey to przyjemny film, który ogląda się z uśmiechem na ustach, a czasem i łzą wzruszenia.
-
Oczywiście "Downton Abbey" to zgrabny, inteligentny i elegancki obrazek, kino rozrywkowe w najlepszym wydaniu. I w zasadzie tylko rozrywkowe, choć z klasą.
-
Downton Abbey wzrusza, szokuje oraz bawi. Niezastąpiona Maggie Smith swoimi puentami, jako Lady Violet, wywoła uśmiech na niejednej twarzy.
-
To nieco naiwny, ale również uroczy obraz, na którym widz się idealnie bawi i odpoczywa. Film skierowany jest przede wszystkim do fanów serialu, ale może to być też dobra okazja by ci, którzy "Downton Abbey" jeszcze nie znają, po seansie sięgnęli po serial.
-
Od filmu powinno bardziej wymagać się prawdy niż kłamliwego i nostalgicznego pokazywania rzeczywiści, która była dużo okrutniejsza niż ta, która widzimy na ekranie. A Downton Abbey oferuje tylko przesłodzoną, wyidealizowaną i pozbawioną refleksji tęsknotę za minionymi czasami.
-
Wygląda wspaniale. Gorzej natomiast radzi sobie na poziomie historii.
-
To z pewnością nie jest film dla Irlandczyków. Odnoszę też wrażenie, że po obejrzeniu go można zostać komunistą, a już na pewno republikaninem. Bo to w dużej mierze laurka wystawiona Jerzemu V i całej brytyjskiej monarchii, chociaż nie bez refleksji negatywnej.
-
Komedia zrobiona ze smakiem, odpowiednio wyważona i subtelnie ukazująca dawne - konserwatywne - podejście do polityki i rodziny.
-
W sytuacji, gdy jak na razie najbardziej prawdopodobny wydaje się chaos, kinowe "Downton Abbey "oferuje swoim widzom pocieszającą, konserwatywną fantazję, opowieść o jednoczącej sile tradycyjnych brytyjskich instytucji. I choć nie nie tylko Brytyjczycy potrzebują dziś takich uspokajających narracji, ta mnie zwyczajnie nie przekonuje.
-
Fellowes tym razem nie wykorzystuje żadnych schematów gatunkowych, ale pozwala wybrzmieć każdemu pojedynczemu wątkowi w plątaninie wzajemnych sympatii i animozji, każdy właściwie aktor otrzymuje zaś swoje popisowe 5 minut w stylowym dramacie przypominającym dokonania Jamesa Ivory'ego.
-
"Downton Abbey" bywa w wielu aspektach niezdarne, jednak jest to produkcja, która posiada na tyle wdzięku, że ciężko wyjść z kina będąc na nią obrażonym. Choć film ów nie wzbudził we mnie potrzeby sięgnięcia po serial, w głębi serca czuję, iż dla fanów może on stanowić wyjątkową gratkę.