Baza recenzji
-
Podobno ulubiony film Edgara Wrighta. Przygody komiksowego herosa o którym dzisiejsze dzieciaki nie mają bladego pojęcia. Być może Flash w interpretacji Jonesa nie emanuje zbytnią charyzmą a fabuła jak to w komiksie nie należy do szczególnie wyrafinowanych ale całość choć utrzymana w estetyce kiczu prezentuje się naprawdę bajerancko (kostiumy i scenografia to kompletny odjazd). Pyszna space-operowa zabawa (w dodatku przy dźwiękach zespołu Queen) , gwarantowana.
-
7Dzisiaj
-
-
Oj przedobrzył.I to jak...Boże jak mnie to zmęczyło.Męczy w tym filmie absolutnie wszystko-narracyjnie wchodzimy od razu w jakiś pęd, i to nie żaden pozytywny gdyż sekwencja początkowa filmu to za przeproszniem "wrzućmy wszystko do jednego wora i zobaczymy co z tego wyjdzie".Za mało o przełomie dźwiękowym,za dużo o seksie,ćpańsku,frywolności.Może i tak te czasy wyglądały,ale Chazelle łopatologicznie to podaje.Nie działa w tym filmie nic.Aktorsko Robbie ok,ale zbyt przekombinowana postać.Zawód
-
2Dzisiaj
-
-
dajcie mu śpiewać!, recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/wielki-zielony-krokodyl-dajcie-mu-%C5%9Bpiewa%C4%87-ocena-6-10-za-gada
-
6Dzisiaj
-
-
Trudno nie zachwycać się tą sentymentalną podróżą w przeszłość wielkiego reżysera odsłaniającego intymne kulisy jego dorastania i rodzącej się w nim fascynacji do świata kina. Spielberg znakomicie ilustruje te wszystkie magiczne chwile i doświadczenia , które pomogły go ukształtować jako artystę. A epizodyczne role Hirscha i Lyncha są po prostu rewelacyjne.
-
8Dzisiaj
-
-
(8.5) Allen, NYC, Żydzi, judaizm, filozofia, morderstwo, humor przeplatający się z dramatem - mi to w zupełności wystarcza. I te jesienno-sweterkowe zdjęcia.
-
8.5Dzisiaj
-
-
(5) Cudem przeżyła skok z dachu, mąż ją zadręcza, a syn se leci do Londynu. Ciężko uwierzyć w tę patolę. Ważny temat, niestety film przeraźliwie nudny i męczący
-
5Dzisiaj
-
-
Ciężko nie docenić wysiłku oraz wyobraźni jaką Méliès włożył w stworzenie tego filmu.
-
8Wczoraj
-
-
Smutne, że taki film jest raczej pożałowania żartem i żenadą, a nie satyrą z prawdziwego zdarzenia. Rozciągnięty, chwilami mocniejszy ale głównie przegadany i meczący. Trzy akty, które w żaden sposób nie są dobitnie oddzielone od siebie. Jeszcze finał do przewidzenia i zakończenie bez wyrazu, jednak hype był większy niż to co dostałem, a szkoda bo zapowiadało się cudownie.
moja ocena 62,2/100-
6Wczoraj
-
-
[powtórka]
Znakomity horror czerpiący garściami z powieści Lovecrafta, od lokacji po nazwiska i pomysły na poprowadzenia akcji. Carpenter to mistrz lovecraftowskiej grozy, któremu udaje się pominąć całą mitologię Cthulhu, a i tak straszyć klimatem.
moja ocena: 73,4/100-
7.5Wczoraj
- 1
-
-
Ten film albo się pokocha albo znienawidzi od pierwszych kilku minut. A im dalej w film tym Pixar pozwala sobie na co raz więcej, zaskakująco wiele jak na kino familijne podpisane logiem Disneya. Mnie ta konwencja totalnie urzekła i kupiła i mam takie wyrazy szacunku dla twórców, że mieli odwagę poruszyć pewne drażliwe kwestie których na ogół się nie porusza. Wielki krok naprzód dla animacji, a Pixar po raz kolejny udowadnia, że są najlepsi w tej branży w opowiadaniu dobrych historii.
-
8.5Wczoraj
-
-
To po prostu piękna (choć niepotrzebnie uderzająca w melodramatyczne tony pod koniec) opowieść o dwojgu ludziach uczących się nawzajem ze sobą komunikować. Żwawo gestykulujący William Hurt jest w tym filmie aktorsko naprawdę dobry ale to Marlee Marlin przykuwa największą uwagę (i zgarnia najwyższe laury łącznie z Oscarem) i szczerze mówiąc trudno nie zachwycić się tak wiarygodnie odegraną rolą zbuntowanej , poranionej wewnętrznie młodej outsiderki i jednocześnie nie ulec jej urokowi.
-
7Wczoraj
-
-
Pełniejsza , trzy i półgodzinna wersja 'Twierdzy' z pewnością nadałaby poszczególnym wątkom i postaciom większego sensu a tym samym lepiej oddawała ducha powieści. Warto jednak obejrzeć ten film nawet w tym niemiłosiernie pociętym w montażowni kształcie chociażby dla tego specyficznego surrealistycznego klimatu , którym wprost ocieka i jednocześnie dla hipnotycznych dźwięków syntezatorowej muzyki Tangerine Dream.
-
6.5Wczoraj
-
-
Totalna strata czasu, szkoda aktorów na tak denny humor i słaby scenariusz. Jedyne co w tej produkcji było na miejscu to scenografie i muzyka. No może i Jonah Hill ratował sytuację.
moja ocena: 52,1/100 -
Jaki jest sens skoro nowa wersja pozbawiona jest tego, co było sednem tej historii - ciężkiej przeprawy w armii, by stać się wojownikiem. Disney zaserwował nam tymczasem magiczne moce i wyjątkowe zdolności Mulan co czyni jej drogę łatwiejszą i mniej emocjonującą. Brak Mushu i kapitana też odbiły się negatywnie na tej produkcji, były to najciekawsze postaci w animacji. Tylko od czasu do czasu nieśmiało przebija oryginalny motyw muzyczny My Reflection.
-
Tej detektywistycznej dość ociężale rozkręcającej się intrydze przydałaby się może odrobina napięcia tu i ówdzie jednak gdy tylko historia zbliża się do punktu kulminacyjnego robi się coraz ciekawiej , mroczniej i co najważniejsze straszniej. No i te zdjęcia , z każdego niemalże kadru wyziera obraz nędzy i rozpaczy idealnie odzwierciedlający stan duchowego utrapienia głównego bohatera. "Harry Angel" to kino niebywale ciężkie i niepokojące jak diabli. Dla koneserów faustowskich klimatów.
-
Jest filmem najbardziej odstającym tonalnie od swych poprzedników wyraźnie adresowanym do młodszej publiczności , więc już nie brutalnym kinem akcji z mocno satyrycznym wydźwiękiem ale raczej ugrzecznionym do bólu i wypełnionym infantylnym humorem komiksem , w dodatku z mało porywającymi jak na kino akcji sekwencjami pościgów i walk. Na plusa zasługuje jedynie powracający pompatyczny motyw przewodni Basila Poledourisa.
-
5.530 stycznia
-
-
niemiecko - holenderskie kino familijne, nacje utytułowane piłkarsko, a tematyka mocno potraktowana absurdalnie, recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/mecz-o-wszystko-na-w%C3%B3zku-ocena-6-10-za-fu%C3%9Fball
-
film jest taki jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy: scentralizowany wokół Owsiaka, jednostronny, nietolerancyjny wobec przeciwników tego "fenomenu", z drugiej strony ogląda się dobrze bo jest pełen energii i wspominek pierwszych, niekotrowersyjnych jeszcze, finałów, recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/fenomen-wielka-orkiestra-%C5%9Bwi%C4%85tecznej-pomocy-oceny-woda-7-10-ogie%C5%84-5-10-za-owsiaka
-
Nigdy nie sądziłem, że taki klasyk kina za Na noże, zrobi takie na mnie wrażenie, oby tak dalej.
-
1029 stycznia
-
-
Z średniego choć wciągającego młodzieżowego serialu odrestaurowano to co najlepsze i upchano w 140 minutową średnią produkcję telewizyjną. Jak są chęci i trochę kasy to można, dlaczegóżby nie.
moja ocena 63,7/100-
6.529 stycznia
-
-
Bardzo znośny i świetnie zmontowany serial. Lekki, nie wymuszony humor i dobre aktorstwo (ale bez przesady), pierwszy sezon świeży, drugi idzie za ciosem i jest grubsza intryga.
-
Mogło być zdecydowanie lepiej, a tak mamy popłuczyny po Kingu i jego dwóch czy trzech powieściach z lat 80/90. Pomysł godny lepszej realizacji.
moja ocena: 56,2/100-
5.529 stycznia
-
-
-
Ta historia zasługuje na lepiej zrealizowany dokument. A niestety montaż zawodzi. Ale wciąż dowiedziałem się ciekawych rzeczy. I +1 za krytykę Radia Maryja.
-
(7.4) Ja miałem tylko 2 ataki, brak żony, kochanki, brak dzieci, nie umarłem, więc chyba mi się udało. Riley dobrze snuje się w tym filmie. Smutne, dobre.
-
7.529 stycznia
-
-
W moim odczuciu jeden z ciekawszych filmów o problemach dorastania , dziś już nieco zapomniany z racji swoich lat ale z pewnością warty odświeżenia. Wciąga , bawi , buduje i wzrusza. No i jest naprawdę solidnie zagrany jak na tak niedoświadczonych wtedy aktorów (zwłaszcza Baldwina i Dillona). Polecam.
-
7.529 stycznia
-
-
Choć nie ma świeżości oryginału to jednak pozwala w drugim akcie odkryć nowy ,orzeźwiający rodzaj doświadczenia.Znów poczułem się jak małe dziecko porwane w żywy ocean atrakcji,choć wątpliwy pod względem fabularnym czy metafizycznym ,ocierający się o mielizny ale wizualnie wypływający na głębokie wody czystego kinowego surrealizmu.Sconograficznie,dźwiękowo i wizualnie - oszałamia,jest trochę przeładowany wątkami i akcją ,ma problemy z zakończeniem ale ogólnie to przyjemny seans.
-
7.529 stycznia
- 1
- #10 w nowych
-
-
Super piesek mroczny
-
Solidny seans z świetną scenografią. Fajna scena końcowa i porywająco dobra rola Ralpha Finnesa
-
Martin McDonagh tym razem w zupełnie innym wydaniu, czyli spokojny, czuły i zaskakująco przygnębiający, mimo obecnego humoru. Nie podchodząc do tego filmu jak do metafory można po drodze zgubić zbyt wiele treści, co niekoniecznie jest zaletą, szczególnie że historia jest opowiadana cały czas na tym samym, jałowym biegu. Za to aktorsko i zdjęciowo jest to absolutnie cudowna rzecz, i szczególnie dla tych względów warto sięgnąć po tę pozycję.
-
Nie wytrzymałem nawet 10 minut. Animacja taka, że czułem się jakbym oglądał jakąś grę komputerową.
-
Fajnie zrobiony, ale historia taka se. Mało śmieszny
-
-
dramat w kebabowni, recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/chleb-i-s%C3%B3l-pianista-ocena-6-10-za-kebaba
-
Fabularnie Cameron leci algorytmem-jest tu coś dla fanów fantasy,sci-fi.Mogą dobrze się bawić dorośli,dzieci(waleczność,odwaga,braterstwo,rodzina)-w większym bądź mniejszym stopniu to działa i oddziałuje na widzu.Jest scenariuszowo pompatycznie ale w bardzo dobry sposób nakreślone.Ale na taki film się idzie dla oka-i tu wybrzmiewa to wszystko po mistrzowsku-to jak sceny w wodzie wyglądają...jakiś obłęd.3h mijają bardzo szybko.To też taki solidny pomost dalszego odkrywania tego świata.