Bartosz Węglarczyk
Krytyk-
Opowiada bardzo prostą historię w bardzo prosty sposób. Dla mnie bomba.
-
Jeśli Was ta historia nie wzruszy, to macie serce z kamienia. Ja płakałem jak bóbr.
-
Serial cieszył się we Francji olbrzymią popularnością. Nic dziwnego, bo ogląda się doskonale. A przy okazji jest idealnym przykładem tego, czym jest misja telewizji publicznej.
-
Wspaniały film dla fanów Pitta, DiCaprio, Hollywoodu i starych seriali, ale nie Tarantino.
-
Jest nie tylko naprawdę wciągający, ale daje nam jeszcze coś, czego nie dał nam film pierwszy - historię Dywizjonu 303. poznajemy z brytyjskiej perspektywy.
-
To jest najważniejszy od lat polski film dokumentalny. Jest do bólu obiektywny i nie ma w sobie cienia emocji, choć po jego obejrzeniu emocje mnie zalały. Teraz pozostaje mieć nadzieję na sprawiedliwość.
-
Wiemy, jak historia się kończy, lecz w filmie wystarczająco dużo się dzieje, by nie można było się przez cały czas jego trwania ruszyć z fotela. Jeśli do tego dołożyć naprawdę niezłe efekty specjalne, to całość jest nie tylko udana, ale niezwykle pożyteczna dla polskiego poczucia dumy narodowej.