
Małżeństwo aktorów zostaje wystawione na próbę po wprowadzeniu się do mieszkania należącego wcześniej do prostytutki.
- Aktorzy: Shahab Hosseini, Taraneh Alidoosti, Babak Karimi, Farid Sajjadi Hosseini, Mina Sadati i 9 więcej
- Reżyser: Asghar Farhadi
- Scenarzysta: Asghar Farhadi
- Premiera kinowa: 21 kwietnia 2017
- Premiera światowa: 21 maja 2016
- Ostatnia aktywność: 21 października
- Dodany: 8 lutego 2017
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje popularnych krytyków
-
O laureacie Oscara za "Rozstanie", Irańczyku Asgharze Farhadim, mówi się często, że umiejętności narracyjne odziedziczył po największych mistrzach dreszczowca, z Hitchcockiem na czele. Jest to o tyle interesujące, że jego nowy film zaczyna się, całkiem dosłownie, trzęsieniem ziemi. I choć bardzo szybko wychodzi na jaw, że to fałszywy alarm, napięcie zaczyna rosnąć.
-
Nie markowe dzieło, lecz "Farhadi z przeceny".
-
Asghar Farhadi, wielbiciel twórczości Arthura Millera, wie, że dobry dramat to zawsze jest konflikt nieoczywistych postaw. Na tym polega również tajemnica znakomitego kina.
-
Asghar Farhadi stworzył kolejny świetny obraz, po który warto sięgnąć, choćby ze względu na perfekcyjnie wykreowane portery psychologiczne postaci. Sama historia, pomimo swojej prostoty, angażuje widza, nie pozwalając mu oderwać się od ekranu.
-
W pierwszej części zdarzają się przestoje - efekt zbyt pedantycznego stylu opowiadania - ale końcowe pół godziny jest już dramaturgicznym arcydziełem. Takiego dręczącego napięcia nie pamiętam z najlepszych thrillerów.
-
-
Recenzje popularnych użytkowników
-
Nowe recenzje krytyków
-
Fantastyczną reżyserią i scenopisarstwem Farhadiego zachwycałem się już niejeden raz, nie chcę się więc powtarzać. Może tylko wspomnę o tym, co jest według mnie najbardziej dla nich charakterystyczne. Otóż to, że Farhadi, pisząc scenariusz jest piekielnie precyzyjny, totalnie panując nad swoim dziełem, a mimo to dając zarówno widzom, jak i aktorom taką wolność i swobodę, że tej jego "demiurgowej" wszechmocy zupełnie nie odczuwamy.
-
Mimo drobnych wad i mankamentów, jakimi są dłużyzny w środkowej części realizacji, lub niepotrzebnie wprowadzane krótkie wątki czy też dalszoplanowe postaci, "Klienta" można, nie budząc żadnych kontrowersji, nazwać filmem genialnym.
-
Wszyscy wyczuwamy do czego doprowadzi ta eskalacja złego, ale i tak sekwencja finałowa bije na głowę niektóre sceny akcji, tyle w niej napięcia, frustracji, złości i agresji. A rozwoju akcji, jaki następuje, nie przewidziałby nawet najbardziej doświadczony kinoman.
-
Z pewnością interesujący film, który może się spodobać fanom światowego kina. Porusza on ciekawy temat w dość egzotycznym, ale dzięki temu interesującym dla nas środowisku, a przy tym nie wybiela on portretowanego społeczeństwa.
-
Niekwestionowany kawał doskonałej filmowej roboty, to film jednak wobec "Rozstania" nieco wtórny i nieco zbyt wystudiowany, a przez to mniej angażujący. Co nie znaczy, że nie jest wart obejrzenia.
-
-
Nowe recenzje użytkowników