Małżeństwo aktorów zostaje wystawione na próbę po wprowadzeniu się do mieszkania należącego wcześniej do prostytutki.
- Aktorzy: Shahab Hosseini, Taraneh Alidoosti, Babak Karimi, Farid Sajjadi Hosseini, Mina Sadati i 9 więcej
- Reżyser: Asghar Farhadi
- Scenarzysta: Asghar Farhadi
- Premiera kinowa: 21 kwietnia 2017
- Premiera światowa: 21 maja 2016
- Ostatnia aktywność: 21 października 2023
- Dodany: 8 lutego 2017
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Asghar Farhadi czuje się mocny. Widać to już po pierwszej scenie "Klienta" - zaczyna się ona, tak, tak, od trzęsienia ziemi. Po tego rodzaju geście już nie ma odwrotu, trzeba udowodnić, że potrafi się sprostać Hitchcockowi - zacząć od trzęsienia i sprawić, żeby później napięcie już tylko rosło. Irańczykowi przychodzi to z niebywałą łatwością, co nie jest jednak jakimś wielkim zaskoczeniem.
-
Zostawieni samym sobie Emad i Rana muszą na powrót odnaleźć wspólnie wyznawany kodeks wartości, do których zaliczyć trzeba sztukę wybaczania. Zostawieni samym sobie widzowie obserwują z kolei mieszczański dramat rozdmuchany do rozmiarów antycznej tragedii. Czy taka metoda gry w prawdę - fałsz przynosi efekt? Finałowe olśnienie mocno, by to sugerowało.
-
Przenikliwy, prowokujący dramat Farhadiego nie jest może tak doskonały jak "Rozstanie", ale dorównuje mu pod względem mocy oddziaływania na wyobraźnię i emocje. Świetne, dojrzałe kino przypominające nie tyle Hitchcocka, co bardziej "Krótki film o zabijaniu" Kieślowskiego, gdzie widz całym sercem stoi najpierw po stronie ofiar, a w finale role się odwracają.
-
Jest niezmiernie angażującym, trzymającym w napięciu dramatem psychologicznym. Nie tak intensywnym, enigmatycznym i niepozwalającym spać spokojnie jeszcze wiele dni po seansie jak wybitne Rozstanie, ale to wciąż film bardzo dobry, ponownie udowadniający maestrię reżysera w swojej metodzie.
-
Znakomity, dający do myślenia film o przemocy, rodzącej się z pozornie szlachetnych pobudek, którymi jest wybrukowane piekło kobiet na świecie, także tu w Polsce. Nie dziwi więc, że "Klient" w naszym kraju chwyta za jaja. On je wręcz wykręca.
-
Kolejna znakomicie napisana historia, w której nic nie jest czarno-białe.
-
Mimo drobnych wad i mankamentów, jakimi są dłużyzny w środkowej części realizacji, lub niepotrzebnie wprowadzane krótkie wątki czy też dalszoplanowe postaci, "Klienta" można, nie budząc żadnych kontrowersji, nazwać filmem genialnym.
-
-
Recenzje użytkowników