Tajemniczy mężczyzna daje czterem planującym samobójstwo osobom szansę zobaczenia, jak będzie wyglądało życie bez nich.
- Aktorzy: Toni Servillo, Valerio Mastandrea, Margherita Buy, Sara Serraiocco, Gabriele Cristini i 8 więcej
- Reżyser: Paolo Genovese
- Scenarzyści: Paolo Genovese, Isabella Aguilar
- Premiera kinowa: 21 lipca 2023
- Premiera światowa: 26 stycznia 2023
- Ostatnia aktywność: 22 stycznia
- Dodany: 23 maja 2023
-
Kreacja Servillo zasługuje na uznanie. Należy także docenić operatora kamery i wykorzystanie muzyki w historii. Każdy z wątków jest również interesujący, odnosząc się do tego, co aktualnie dotyka osoby rozważające ostateczne rozwiązanie. Sposób jednak radzenia sobie z weltschmerz jest przedstawiany jednak mało finezyjnie, a przez to trudno uwierzyć w przemiany co poniektórych złamanych ludzi.
-
68 lipca 2023
- 16
- #87
- Skomentuj
-
-
Jest dobrze wyważoną komedią, która potrafi bawić, ale też wzruszać. Genovese potrafi pociągać za emocjonalne struny z zachowaniem dobrego smaku. Bywa naiwny, ale opowiada z lekkością i urokiem.
-
Na długo zostaje w pamięci. Zarówno przez problematykę, do bólu prawdziwych i szczerych bohaterów, jak i przez swoją niewymuszoną formę. Choćbym chciała, nie umiem doszukać się tu ckliwości, banału, moralizatorstwa. To życiowy, emocjonujący, pełen ludzkich uczuć film, który warto zobaczyć i przetrawić. I nie bójcie się - nie, nikt Was nie będzie pouczał, moralizował, zasypywał banałami. Nie w tym filmie.
-
Nie osiągnie spektakularnego sukcesu "Dobrze się kłamie...". Świadczą o tym boxofficowe i dystrybucyjne dane. Trzeba jednak przyznać, że Genovese jest twórcą szczerze poszukującym. Poszukującym sposobu na to, aby atrakcyjnie, a zarazem introspekcyjnie opowiedzieć o budujących wartościach życia.
-
To jeden z tych krzepiących filmów, który mówi, że mimo wszystko warto żyć, nawet jeśli trudno znaleźć szczęście. Chwile złe są przecież równoważone przez chwile dobre itd. Sporo tutaj różnych złotych myśli.
-
Letni, ciepły film. Chwilami zabawny, kiedy indziej wzruszający, a jednocześnie - tak podskórnie - bardzo smutny.
-
Nie znaczy to, że poszczególne przystanki nie są interesujące i nie dają do myślenia. Genovese w niewątpliwej intencji afirmacji życia stara się unikać prostych odpowiedzi i naiwnego optymizmu. Przypomina o małych radościach i otwartych ścieżkach, które stanowią drobne, ważne cele codziennej egzystencji. Uzmysławia, na czym polega strach przed życiem, i pokazuje, jak próbować go zneutralizować.
-
Film Paolo Genovese można krytykować za sztuczność i wymyślność, ale na pewno nie za czczość i płytkość. Finał pokazuje, w co tak naprawdę gra reżyser. A jego celem jest niesienie nadziei i wiary w ludzkie istnienie, że jest ono cenniejsze, niż jakiekolwiek teorie i ideologie, cenniejsze dlatego, że niepowtarzalne w swych wyborach oraz wzlotach i upadkach.
-
Genialny w swojej prostocie pomysł dramaturgicznego samograja.