
Jane niedawno ukończyła studia i marzy o karierze producentki filmowej. Kiedy trafia do pracy jako asystentka potentata branży rozrywkowej, jest w siódmym niebie. Nie wie jeszcze, że pod pozorami pracy, zamiast realizacji marzenia, czeka ją droga do zatracenia.
- Aktorzy: Julia Garner, Matthew Macfadyen, Makenzie Leigh, Kristine Froseth, Juliana Canfield i 15 więcej
- Reżyser: Kitty Green
- Scenarzysta: Kitty Green
- Premiera VOD: 7 maja 2020
- Premiera DVD: 10 grudnia 2020
- Premiera światowa: 30 sierpnia 2019
- Ostatnia aktywność: 13 czerwca 2024
- Dodany: 20 kwietnia 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Green tworzy mały film, który zyskuje za sprawą niesamowitej Julii Garner.
-
Reprezentant ery #metoo, ale nie ten krzykliwy, rozpędzony, wojujący, a raczej cichy i minimalistyczny. Ten sam minimalizm, oszczędność w formie wzmacnia nastrój osamotnienia nowej pracownicy, która znajduje się w momencie granicznym, bo albo grypsujesz, albo wylatujesz. Mocny, ale też duszny i powolny.
-
Szokujące jest to jak dobrze ogląda się tę chirurgicznie skonstruowaną, wybornie napisaną konstrukcję - zaskoczyło mnie to, gdyż na pierwszy rzut oka wygląda ona na propozycję w stylu found footage. Nie ma tutaj żadnego komentarza, są suche fakty, które Ty widzu masz sobie poukładać i zinterpretować. Za to Asystentkę szanuję najbardziej. Za to i za wyśmienitą kreację Julii Garner, bez której tego filmu nie ma.
-
Nie wiemy ile jest takich osób jak Judy oraz jak sobie radzą ze swoimi, pogrążonymi w otchłaniach milczenia problemami. Dlatego też, nic tylko się cieszyć, że sytuacja z roku na rok zdaje się ulegać poprawie. A takie filmy jak Asystentka, odpowiednio przemyślane, mogą tylko pomóc.
-
Asystentka nie jest dla każdego, jej defetyzm i poczucie bezsilności wobec przykrej codzienności wielu kobiet może też nie być tym, co jest najbardziej potrzebne w filmowym dyskursie feministycznym. Jednak oprócz bycia doskonałą formalnie i pozostającą w pamięci historią, robi jeszcze jedną ważną rzecz - uwrażliwia na problem i przypomina, że wojna o prawa i godne traktowanie jest daleka od rozstrzygnięcia. Jeszcze nie czas na składanie parasolek.
-
To bardzo depresyjna diagnoza współczesnej korporacyjności, gdzie zamiast sprawiedliwości rządzą układy i ludzie posiadający wyższe stanowisko. Przede wszystkim to istotny kobiecy głos wymierzony przeciwko współudziałowi. Bo jeśli o czymś wiemy, a godzimy się na to i milczymy, to staje się to również naszą winą. I żadne usprawiedliwienia nie pomogą.
-
-
Recenzje użytkowników