
- 82% pozytywnych
- 13 krytyków
- 80% pozytywnych
- 25 użytkowników
Dwaj bracia wracają po latach do tajemniczej sekty, z której kiedyś uciekli i odkrywają, że wierzenia jej członków nie są aż tak niedorzeczne, jak sądzili.
- Aktorzy: Aaron Moorhead, Justin Benson, Callie Hernandez, Tate Ellington, Shane Brady i 11 więcej
- Reżyser: Justin Benson, Aaron Moorhead
- Scenariusz: Justin Benson
- Premiera kinowa: 7 września 2018
- Premiera światowa: 21 kwietnia 2017
- Ostatnia aktywność: 5 sierpnia 2020
- Dodany: 28 czerwca 2018
-
6.9Pozytywnie oceniony przez krytyków
-
82%pozytywnych
-
13krytyków
-
13recenzji
-
11ocen
-
9pozytywnych
-
2negatywne
-
-
6.1Pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
80%pozytywnych
-
25użytkowników
-
11recenzji
-
25ocen
-
20pozytywnych
-
5negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Straszne dziwactwo, ale interesujące.
-
Na szczęście to, co jest siłą filmu - czyli autentyczna relacja braterska łącząca dwóch bohaterów - nie ucierpiało na wolcie fabularnej wykonanej przez reżyserów. A to dlatego, że Moorhead i Benson znają się od dawna i ewidentnie łączy ich silna przyjaźni.
-
Jest dziwaczną mieszanką tajemnicy z fantastyką oraz bardzo specyficznym klimatem, który wielu może odrzucić. Potrafi miejscami wciągnąć, jednak dla wielu może zadziałać usypiająco. Niemniej warto spróbować i dać szansę, bo może dacie się wciągnąć.
-
Powinien więc "Endless" okazać się horrorem ciekawym − z punktu fabularnego i wizualnego − ale tak nie jest. Cytaty z Lovecrafta to ładne ozdobniki, które nie budują filmu narratorsko: są wzniosłe, lecz puste. Brakuje też projektowi hipnotyzującej finezji, która ze "Spring" uczyniła mocne osiągnięcie horrorowego art-house'u.
-
Udane niezależne kino fantastyczne, takie, które wychodzi poza zmęczone gatunkowe schematy i omija budżetowe ograniczenia.
-
W najgorszy do wyobrażenia sposób przypomina produkcje Netflixa, które pragną być filmami, lecz pozostają tylko audiowizualnymi streamingami, konsumowanymi z paczką czipsów.
-
Zręczna, inteligentna i oryginalna zabawa fantastycznymi motywami, w filmie o sekcie, która w swym szaleństwie może mieć rację.
-
Dla miłośników horroru lovecraftowskiego, "weird fiction" i serii "Strefa mroku" pozycja bardziej niż obowiązkowa.
-
Dwóch niezależnych twórców zrealizowało świetny horror niewielkim kosztem. Ich film trzyma w napięciu, bawi i... wzrusza. W dodatku jest bardzo oryginalny. Jeśli szukacie wyjątkowej historii - koniecznie go zobaczcie.
-
To przede wszystkim film od fanatyków gatunku dla fanatyków gatunku, a także laurka dla H.P. Lovecrafta.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Intrygujący scenariusz, osłabiony kiepskim aktorstwem i fatalnymi dialogami.
Pomimo tego wyszedł film, który może zachwycać i zapewne wielu widzów wręcz oszołomi. Kariery wielkiej nie zrobi i pewnie jego kinowa dystrybucja ograniczy się do kilku tygodni pojedynczych seansów w kinach studyjnych, ale przegapić nie można. Pod warunkiem, że ktoś lubi takie klimaty, bo każdego innego może zanudzić.
Więcej: https://www.wodaiogien.com/single-post/2018/09/07/Endless-–-sekta-w-pętli-ocena-610 -
Przez moment mógł być dosłownym kuzynem Midsommar. W takiej roli sprawdziłoby się o niebo lepiej. Miast tego mamy plątaninę wątków, które w rozpoczęciu potrafią zaciekawić, ale albo są porzucane - i zostaje tak do końca - albo poprowadzone w bardzo nieangażujący sposób. Postacie reprezentują raczej skrajny debilizm, więc utożsamienie się z którąś z nich graniczy z cudem. Jestem rozczarowany. Aster powinien szkolić, jak opowiedzieć o czymś, nie opowiadając wprost, a mieć przy tym zwartą fabułę.
-
-
W przypadku tej produkcji jest taki problem, że z jednej strony to bardzo niezależna produkcja czerpiąca garściami z lovecraftowego horroru fantastycznego, a z drugiej chce być filmem ambitnym i poruszać wiele, poważniejszych kwestii niż tylko powodować gęsią skórkę. Moim zdaniem nie do końca to wypaliło. Jak na horror to dla mnie trochę za mało tej grozy, jak na thriller psychologiczny – za dużo filozofowania.
-
Kapitalne kino! Obraz, który gra z naszymi oczekiwaniami, biorąc gatunkowe schematy (takie jak chociażby tajemnicza sekta) i przekształcając je w nową, całkowicie satysfakcjonującą jakość."Horror intelektualny" (pozwoliłem sobie "zapożyczyć" bardzo trafne określenie tej produkcji zasłyszane dziś podczas spotkania Dkf Gag) czerpiący pełnymi garściami z twórczości Lovecrafta i próbujący, że tak to ujmę "wyrazić niewyrażalne".
-
Nie kupił mnie. Bardzo niekonsekwentny, a zabawy z czasem mają przysłonić kiepską opowieść. Im dalej tym robi się coraz głupszy.
-
MH: Intrygujący koncept, budzący spory niepokój w pierwszej połowie. Później za głęboko idzie to w komedię. I ten nieszczęsny morał. Atmosfera świetna.
-
Fajny pomysł ale nie wiem czy twórcy sami się trochę nie pogubili z tymi pętlami. Gwiazdka do góry za oryginalność.
-
-
Niektóre sceny i pomysły są wręcz genialne. Dobre zdjęcia. Całość zmarnowana finałem jak z filmu klasy B. Szkoda.
-