Wiktoria Andrukajtis
Krytyk-
Nawet jeśli główny wątek filmu okazuje się mało interesujący, wszyscy dobrze wiemy po co wybieramy się do kina. Warto - chociażby po to, żeby jeszcze raz usłyszeć monolog Evana McGregora.
-
Jeden z lepszych filmów Holland pod względem realizacji, świadczący o jej kunszcie oraz doświadczeniu. Wniosek, który wysuwa reżyserka, osobiście uważam jednak za przygnębiający i, z całym szacunkiem do Agnieszki Holland, mało rzetelny.
-
Nie nazwałabym Jackie kinem wybitnym. Film, mimo iż nakręcony przez Chilijczyka, jest 'amerykański' w pełnym tego słowa znaczeniu. Zrobiony z impetem i rozmachem. Ten rodzaj kina nie każdemu przypadnie do gustu.
-
Jedna z najbardziej gorzkich, jak do tej pory, ocen współczesnego społeczeństwa, jaką miałam okazję zobaczyć.
-
Nietuzinkowy. Czerpiący wyraźnie z estetyki kina niemego, ascetyczny, jeśli chodzi o scenografię i mocno przerysowany, jeśli chodzi o grę aktorską. Porusza kwestie ponadczasowe, z którymi każdy zmaga się na co dzień.
-
Virzì próbuje oduczyć nas generalizowania, wsadzania ludzi w przysłowiowe szufladki. Umiejętność łączenia komedii oraz dramatu opanowana została przez włoskich reżyserów niemalże do perfekcji, czego "Zwariować ze szczęścia" jest kolejnym dowodem. Śmiech przez łzy w najlepszym wydaniu!
-
Błyskotliwy, zmuszający do refleksji nad historią oraz jej obrazem powstającym w ludzkiej świadomości.
-
Wszystko tu do siebie pasuje. Znakomita gra aktorska, muzyka, scenografia. Almodovar w swoim żywiole, wprowadza nas znów w świat kobiet - świat, w którym on sam odnajduje się najlepiej.
-
Temat niby banalny - miłość, związek, rodzina. Reżyserce udaje się jednak naświetlić wiele problemów, z którymi zmagamy się, budując z kimś relację partnerską.
-
Na tle tych wszystkich plusów - pięknych kadrów, muzyki, gry aktorskiej oraz, bądźmy szczerzy, bardzo dobrych scen pornograficznych - jeden tylko minus. Reżyser, skupiając się przede wszystkim na fizycznej sferze związku, zaniedbał nieco całą resztę.