
- The Ritual
- Horror
- Wielka Brytania
- 94 min
Czwórka dawnych przyjaciół, którzy ostatnio rzadko się widują, wybiera się do Szwecji na wędrówkę po górach - być może ich ostatnią.
- Aktorzy: Rafe Spall, Rob James-Collier, Sam Troughton, Arsher Ali, Kerri McLean i 11 więcej
- Reżyser: David Bruckner
- Scenarzysta: Joe Barton
- Premiera światowa: 8 września 2017
- Ostatnia aktywność: 14 lutego 2024
- Dodany: 9 lutego 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Podstawowym atutem Rytuału jest miejsce jego nakręcenia i lokacje dobrane przez sztab produkcyjny. Wrażenie robią wszystkie widoki, gęsty las, leśne ścieżki, dziewicze przesmyki. Tylko wziąć plecak, paczkę przyjaciół i poszwędać się po tej dziczy!
-
Kameralny horror Davida Brucknera to popis finezji w kreowaniu grozy. Doskonałe zdjęcia i cierpliwie snuta opowieść o rozpadzie przyjaźni i poczuciu winy składają się na jeden z najlepszych strasznych filmów ostatnich lat.
-
Pierwszorzędna realizacja i odpowiednio ponury klimat, ale również zmarnowane ambicje - w "The Ritual" dobrze straszy poczucie winy, które za szybko jednak zamienia się w coś bardziej namacalnego.
-
Bardzo udany kawałek rozrywkowego kina. Horror w dużej mierze psychologiczny, świetnie zaprezentowany od każdej możliwej strony i bardzo przekonujący.
-
Z początku trudno określić czy przypadkiem reżyser David Bruckner nie pomylił gatunku w którego ramach zamierza opowiedzieć swoją historię. Bowiem zamiast horroru obserwujemy coś, co się zaczyna jak typowy gatunkowo, ale dramat.
-
Zapowiadał się całkiem intrygująco, jednak niestety okazał się typowym średniakiem do obejrzenia i natychmiastowego zapomnienia.
-
Pomimo wtórności, "Rytuał" Brucknera potrafi zaangażować, a w kilku momentach przytrzymać na krawędzi fotela. Śmierć w nietkniętej przez cywilizację od setek lat dziczy nie jest aktem czystości, a rozgrzeszenie win przychodzi dopiero z ofiarą z krwi - i malując tak nieprzyjazny widzowi obraz, film Amerykanina jest dziełem bardzo efektywnym.
-
-
Recenzje użytkowników
-
7,5 Mimo dosyć prostego scenariusza wykonany jest bardzo solidnie, reżyser cechuje się znajomością gatunku i rzemieślniczą ręką. Oczywiście znalazło się też miejsce na ciekawe pomysły.
Nie ma tu JumpS. jest za to straszenie klimatem, surowością a oblicze zła wygląda naprawdę ciekawie. Reakcje bohaterów ukazane są w sposób bardzo wiarygodny co dla mnie jest nadzwyczaj ważne - nie ma tu miejsca na półśrodki jest pierwotny strach i przerażenie adekwatne do zaistniałej sytuacji.