Czasy, gdy technologia pozwala na wchodzenie w świat snów. Złodziej Cobb ma za zadanie wszczepić myśl do śpiącego umysłu.
- Aktorzy: Leonardo DiCaprio, Joseph Gordon-Levitt, Ellen Page, Tom Hardy, Ken Watanabe i 15 więcej
- Reżyser: Christopher Nolan
- Scenarzysta: Christopher Nolan
- Premiera kinowa: 30 lipca 2010
- Premiera DVD: 7 grudnia 2010
- Premiera światowa: 8 lipca 2010
- Ostatnia aktywność: 12 marca
- Dodany: 28 grudnia 2017
-
Incepcja to nic innego jak Paprika pozbawiona wyobraźni.
-
Jest udanym kinem rozrywkowym, a poziom i nowatorskość tego filmu porównać można do pierwszej części Matrixa, który w czasie swojej premiery wprawiał w zachwyt swoją pomysłowością i wykonaniem.
-
Abstrahując już od samej oceny, nigdy nie odmówię Incepcji tego, że prowokuje do twórczej dyskusji nad narracyjnymi możliwościami kina.
-
Kunszt oraz umiejętności reżyserskie Nolana są niezaprzeczalne, jeśli przeanalizuje się techniczną budowę dzieła i jej współgranie z historią. Amerykański twórca umiejętnie łączy kino rozrywkowe z elementami autorskiego stylu, osadzonego w mind-game films. I nawet jeśli znajdą się tacy, którzy uznają "Incepcję" za intelektualny bełkot, to Nolanowi nie można odmówić, że zmusza do zadawania pytań.
-
Scenariusz jest nowatorski, bez dwóch zdań. Koncepcje wizytowania snów czy też podświadomości pojawiały się już w literaturze science-fiction, ale w filmach sięgano po nie niezwykle rzadko i z reguły były niezbyt dobrze wykorzystywane.
-
W filmie Nolana każdy z nas nosi w sobie własne wywrotne Paryże, z których możemy wyprawiać się w nieskończoną ilość równoległych snów. Monumentalność mentalnych krajobrazów prezentowanych przez Nolana jest zatem także radykalną pochwałą jednostkowej wyjątkowości.
-
"Incepcja" okazała się jednym z najważniejszych, a w moim odczuciu również najlepszych filmów ostatniej dekady. Aktorzy, reżyser, operatorzy, kompozytor muzyki... praktycznie wszyscy spisali się co najmniej bardzo dobrze.
-
Jeden z tych filmów, które chce się ocenić wyżej, niż na to zasługują, które sprawiają wrażenie, że mają więcej sensu niż mają. A jednak ja uwierzyłem w wykreowany przez Nolana świat, oczarowały mnie czarodziejskie sztuczki, jakimi go wzbogacił, ale ponad wszystko zostałem emocjonalnie wciągnięty w genialnie pokazaną podróż głównego bohatera do przezwyciężenia nieprzezwyciężalnego i do samopoznania.
-
Gdyby ktoś mnie zapytał, czy Incepcja jest arcydziełem, kategorycznie bym odmówił. Jeśli jednak ktoś chciałby się dowiedzieć, czy Incepcja to emocjonujący, trzymający w napięciu film, z dobrą obsadą, świetną warstwą wizualną i klimatyczną muzyką, bez wahania odpowiedziałbym twierdząco. Niewątpliwie jeden z tych filmów, które należy zobaczyć.
-
Siła "Incepcji" polega na umiejętnej grze pozorów, w jaką Nolan wciągnął widza, jednocześnie pozwalając mu uwierzyć, iż żadnej gry nie ma.