-
Jestem w szoku, że taki film jak "Filip" - produkcja nie pokazująca życia wojennego w sposób znany z podręczników - została sfinansowana przez... Telewizję Polską. Kwieciński świetnie oraz z dużym wyczuciem pokazuje bardziej przyziemne oblicze wojny. Z absolutnie charyzmatycznym głównym bohaterem, za którym chcemy podążać, świetnymi dialogami i cudowną pracą kamery. Dla mnie to największe osiągnięcie Kwiecińskiego jako reżysera, rehabilitującego się po ostatnich rozczarowaniach.
-
Robi na sali kinowej naprawdę dobre wrażenie. Audiowizualna oprawa produkcji stoi na wysokim, europejskim poziomie, podobnie jak jego obsada, w której zamiast szprechających Polaków mamy narodowy tygiel. Z kolei od reżysera czuć pasję w realizacji wymarzonego projektu i odpowiedni dobór pracowników.
-
6.716 września 2022
-
-
Jawi się niezwykle innowacyjnie i ożywczo. Niech pozostanie zagadką, jak tej gorzkiej, antyromantycznej i antyheroicznej produkcji, w której niemal nie słyszymy języka polskiego i w której oddanie życia za kraj nie jest aspiracją głównego bohatera, udało się wyjść spod skrzydeł Telewizji Polskiej.