Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
6.7 10.0 0.0 13
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.5
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Młoda kobieta po śmierci męża wyjeżdża na samotne wakacje do angielskiej posiadłości, by pozbyć się prześladujących ją wspomnień.

  • Mnogość wątków ukrytych pod płaszczyzną w sumie prostej historii o kobiecie w opałach jest nad wyraz urodzajny i naprawdę łatwy do rozszyfrowania. Nie chce byście go przez to potraktowali jak męczący wykład, który ktoś Wam funduje o ósmej rano. To nadal jest kino z gatunku grozy, dobre wizualnie, oprawione stosownie histerycznym dźwiękiem, mogące budzić niepokój, mogące powodować dyskomfort. Polecam? Polecam.

    Więcej
  • Trzeba przyznać, że "MEN" to naprawdę dobrze zrobiony film, do czego Garland nas już przyzwyczaił. Zdjęcia budują wciągający klimat. Twórcy łączą pełne uroku i koloru kadry z tymi mrocznymi, które sprawiają, że nie chcielibyśmy znaleźć się na miejscu głównej bohaterki.

    Więcej
  • "Men" ogląda się po prostu świetnie. Nawet kiedy wymaga na początku cierpliwości przez powolne tempo, to wynagradza uwagę widza serwując bardzo satysfakcjonujący 3 akt. "Ex Machinę" i "Anihilację" dalej będę stawiał wyżej, ale wciąż mogę powiedzieć, że Alex Garland nie zawiódł.

    Więcej
  • Niestety, ale mam wrażenie, iż Garland albo za dużo oglądał Davida Lyncha i za bardzo odpłynął w surrealizmie, albo chciał być drugim Eggersem i ukrył niedostatki fabuły symbolami, metaforami oraz dziwacznymi obrazami. Jakiekolwiek były intencje, "Men" dla mnie było rozczarowaniem. Tak mętnego treściowo, ale porywającego wizualnie filmu nie widziałem od dawna i mam spory mętlik we łbie.

    Więcej
  • Oprócz kilku niepokojących scen i dobrego aktorstwa film nie ma nic ciekawego do zaoferowania.

    Więcej
  • Tylko talent Garlanda sprawia, że ta historia została przytłoczona ciężarem banalnej w gruncie rzeczy metaforyki. "Ex Machina" i "Anihilacja" udowodniły, że reżyser ten potrafi unieść kino gatunkowe z ambicjami - nie sposób mu odmówić wyjątkowych umiejętności budowania nastroju.

    Więcej
  • Jest filmem intensywnym. Opartym na repetycjach. To rozprawa z kulturą facetów, ze światem, w którym od facetów się nie odchodzi

    Więcej
  • Jeden z najlepszych filmów tego roku. Niezwykle ważny, groteskowy, piekielnie dobrze nakręcony, świetnie zagrany i z muzyką, która dzwoni w uszach kilka godzin po seansie. Choć Akademia nie do końca lubi się z kinem gatunkowym, to może przez fakt, iż to kino stricte artystyczne i autorskie, przymknie oko na horrorową genezę tej historii. Bowiem film ten zasługuje minimum na nominację, jak nie kilka.

    Więcej
  • Ogólnie produkcja stoi na bardzo wysokim poziomie, jeżeli chodzi o warsztat artystyczny. Świetnie dobrane lokacje, praca kamery, pojedyncze kreatywne ujęcia, szerokie wiejskie kadry, a do tego wszystko okraszone fenomenalną muzyką. Każdy z elementów bardzo mocno wpływał na budowę klimatu i nastroju.

    Więcej
  • Jestem świadomy symboliki, ale wydaje mi się, że pewne kwestie mogłyby być lepiej przemyślane. Wychodząc z kina byłem zachwycony i było to grube 8/10, jednak im więcej myślę o pokazanym sposobie leczenia traum, tym więcej widzę w nim błędów.

    Więcej
  • Brytyjski reżyser kolejny raz pokazuje, że jest twórcą ukształtowanym, mającym własny język i szukającym w swoich filmach jakiegoś wymiaru humanistycznej sprawiedliwości, także w ujęciu dziejowym. I choć ma on tendencję do kreślenia historii grubą kreską, być może to właśnie ona świadczy o jego wyrazistości.

    Więcej