
Dwie kobiety zostają matkami w tym samym dniu.
- Aktorzy: Penélope Cruz, Milena Smit, Israel Elejalde, Aitana Sánchez-Gijón, Rossy de Palma i 15 więcej
- Reżyser: Pedro Almodóvar
- Scenarzysta: Pedro Almodóvar
- Premiera kinowa: 18 lutego 2022
- Premiera światowa: 1 września 2021
- Ostatnia aktywność: 30 listopada 2024
- Dodany: 2 listopada 2021
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Tym razem cały autorski i świetnie rozpoznawalny sztafaż służy czemuś całkowicie innemu: Hiszpan wykorzystuje go do opowiadania o przeszłości - i to nie własnej, autobiograficznej, lecz swojego poranionego kraju.
-
"Matki równoległe" nie mają w sobie namiętności, żaru, odwagi. To Almodóvar spokojny, bezpieczny, zaangażowany społecznie. Mamy tu wątki na wskroś oczywiste - akceptacja minionego, piętno pamięci i chęć odkopania przeszłości dla lżejszej przyszłości.
-
Klucz do sukcesu Almodóvara w Polsce tkwi w swojskości. To nie jest kino rewolucyjne, ale jest to kino, w którym można się było i wciąż można się odnaleźć.
-
To nie jest najlepszy Almodovar przeze mnie widziany, ale jest zbyt interesujący, by przejść obojętnie. Bardziej refleksyjny, powoli budujący atmosferę oraz świetnie zagrany. Dobitnie pokazuje jaki ciężar czasem noszą kobiety jako matki, które tylko one o nim wiedzą.
-
"Matki równoległe" nie są co prawda arcydziełem, niemniej to wciąż porządnie opowiedziana historia ze świetnie dobranym tytułem, która wyróżnia się przede wszystkim swoim paralelizmem. Równoległych znaczeń da się tu doszukiwać może nie w nieskończoność, ale na pewno bardzo długo, co jest całkiem niezłym prezentem dla wnikliwego widza.
-
Trzymająca w napięciu opowieść o indywidualnym dramacie niepewności i rodzicielskiego kryzysu, ale i projekt o skali makro podejmujący skomplikowaną kwestię relacji z historią, kluczową dla narodowej tożsamości.
-
To istotnie nie tylko bardzo przemyślana opera mydlana, ale także kino rozliczeniowe, które wygrzebuje z historii Hiszpanii to, co niewygodne.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Poruszałem to przy filmie Ból i blask-Almodovar jest dla mnie problematyczny i posiadam do Niego wyjątkowy sinusoidalny stosunek.Inne filmy docierają do mnie,podobają się,wzbudzają emocje.Niestety Matki równoległe takie nie są-owszem-estetycznie Almodovar nie podąża i nie udowadnia nikomu nic,jest wierny swojej stylistyce za co szanuję.Film mało co mnie zaciekawił,owszem główny wątek jest ciekawy i intrygujący,ale no nie zaiskrzyło tym razem.Cruz gra dobrze,ale jest w jego filmach powtarzalna...
-