Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Mary Poppins powraca

2018 Film
7.2 10.0 0.0 26
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.9
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Niania powraca, gdy w rodzinie Banksów znowu pojawiają się kłopoty.

  • Recenzje krytyków

  • Recenzje użytkowników

    • 54 lata po premierze pierwszej części czy można wykreować i stworzyć ponownie coś tak elektryzującego,magicznego,pełnego polotu i beztroski?TAK!Czuć ducha starych dobrych musicali jak Deszczowa piosenka czy Amerykanin w Paryżu-piękny ukłon w strone Gene'a Kelly'ego.Minioną epokę widać w warstwie narracyjnej oraz formalnej która oszałamia i przyprawia twarz o uśmiech. Zapomniane już dawno sztuczki i triki filmowe niezwykle cieszą oko.A Blunt jako Poppins?Ech... Maniery panowie i czapki z głów. :)

    • Aktorsko genialny, a sam film kochany. Przypomniał mi jak to jest być dzieckiem.

    • Gdyby skrócić o pół godziny i usunąć niektóre piosenki, byłaby to pozycja znacznie ciekawsza.

    • Film,,Mary Poppins powraca”to druga część rzeczy niemożliwych.Tutaj Disney pokazał co może! Jest to piękny musical, który mówi o pewnym powrocie niani po wielu latach, jak znów ta sama rodzina ma problemy.No bo to któż inny, jak nie Mary Poppins!

    • Film jest w porządku i można się nawet dobrze bawić. To po prostu laurka nostalgiczna wykorzystująca sporo motywów, pomysłów, scen z części pierwszej. Kto jednak wpadł w Disneyu na pomysł, by wprowadzić złoczyńcę pragnącego uprzykrzyć życie Banksom praktycznie wyłącznie dla forsy?

    • Właściwie jest to remake, bo fabuła niemal identyczna co oryginał. Ale znów poczułem tę złotą erę Hollywood, a seans okazał się zaskakująco przyjemny. Barwne kostiumy, świetna choreografia, przyjemne piosenki, choć po seansie ciężko którąś zapamiętać.

    • Naprawdę dobrze sprawdza się jako film familijny. Jako musical niby też daje radę, ale żadna piosenka nie została ze mną po seansie.