
Grupa niespełnionych w miłości ludzi bierze udział w kursie jak znaleźć i poślubić milionera.
- Aktorzy: Małgorzata Socha, Michał Malinowski, Justyna Steczkowska, Małgorzata Foremniak, Mikołaj Roznerski i 15 więcej
- Reżyser: Filip Zylber
- Scenarzysta: Karolina Szymczyk-Majchrzak
- Premiera kinowa: 29 listopada 2019
- Premiera światowa: 29 listopada 2019
- Ostatnia aktywność: 2 października 2023
- Dodany: 1 października 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Nie trzeba dodawać, że aktorzy walczą w tym bagienku o każdy haust powietrza.
-
I nie doszukując się scenariuszowych nieścisłości, postaci wprowadzanych nie do końca wiadomo po co, nachalnej promocji pewnej sieciówki z błyskotkami, między innymi dzięki starej piosence Leo Sayera, "Jak poślubić milionera" to i feel good movie i komedia romantyczna w jednym. Cudu może nie ma, ale widzowie, i to z średnią wieku około pięćdziesiątki, nie byli rozczarowani tą produkcją. Można zaryzykować.
-
Jeśli miałbym szukać dobra w tym filmie, to niech to będzie przejrzystość treści oraz piękna, bardzo naturalna w swojej roli Małgorzata Socha. Gdy kamera każe jej uwodzić, robi to z przekonaniem, gdy każe być dziewczyną z sąsiedztwa, przez chwilą taką widać. Szkoda jednak, że scenariusz każe jej egzystować w tej samej przestrzeni co Mikołajowi Roznerskiemu i reszcie.
-
Nie oszukujmy się, Jak poślubić milionera? to nie jest dobra produkcja, a na skali ocen rysuje się jako mierna. Humor nie jest szczególnie wyszukany i choć wprawdzie pojawi się kilka momentów wywołujący uśmiech, to wciąż za mało, aby określić ten obraz mianem komedii.
-
Gdyby jeszcze to było śmieszne. Niestety, większość dowcipów budzi politowanie. Brakuje im lekkości, polotu, pazura.
-
Najbardziej mi szkoda Małgorzaty Sochy, która faktycznie się stara. Jest naturalna w tej roli, jej relacja z przyjaciółką, którą gra Anita Sokołowska jest również na plus. Tylko co z tego, skoro główny wątek i motywację postaci są potwornie negatywne i sztuczne.
-
W swoich poprzednich filmach "Po prostu przyjaźń" i "Serce nie sługa" Zylber szantażował emocjonalnie z gracją młota pneumatycznego. Teraz zrobił postęp i już tego nie robi. Nakręcił za to komedię romantyczną od początku do końca słabą, bezwstydnie promującą złe wzorce i nie poddającą ich szczególnej krytyce. Jeśli tak ma wyglądać kino rozrywkowe w Polsce, to najwyższy czas na emigrację.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Tylko Foremniak daje radę. Recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/2019/12/01/Jak-poślubić-milionera-–-10-lat-po-ślubie-ocena-410