Detektyw, który w tragicznych okolicznościach stracił rodzinę, prowadzi śledztwo w sprawie szkolnej strzelaniny.
- Aktorzy: Joaquín Cosio, Tobin Bell, Tate Ellington, José Sefami, Yunuen Pardo i 11 więcej
- Reżyser: Emilio Portes
- Scenarzyści: Luis Carlos Fuentes, Emilio Portes
- Premiera kinowa: 19 kwietnia 2019
- Premiera światowa: 14 października 2017
- Ostatnia aktywność: 2 grudnia 2023
- Dodany: 16 marca 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Chciałby podejmować istotną z religijnego punktu wiedzenia tematykę, ale ugrzązł gdzieś między schematami kina grozy ograniczonego przez niewielki budżet a tanią sensacją. Szkoda, bo potencjał był znacznie większy, a początkowa faza obrazu sugeruje, że gdyby całość wyglądała podobnie, doczekalibyśmy się udanego kina.
-
Ten horror jest jednak inny od większości filmów dotykających tematyki egzorcyzmów. Meksykański "Belzebub" ma wszystkie wady zinfantylizowanych hollywoodzkich opowieści o diable i żadnej zalety tych filmów.
-
Wbrew pozorom Belzebub jest straszny i wcale nie używa do tego jumpscare'ów. Straszy klimatem, jak to się mówi. Nie jest dobry ani nie jest zły. Czymś się wyróżnił i jakoś przez niego przebrnąłem, ale czuć tu bardziej guilty pleasure niż jakiegoś doniosłego pretendenta. Ciężko mi to polecać, ale głupio też odradzać.
-
Miałem frajdę oglądając ten film. To produkt niezamierzenie kampowy, niekiedy naprawdę pomysłowy, czasami też uroczo nieudolny. Trochę szkoda, że nie wykorzystano do końca kolorytu miejsca, że wiele ciekawych pomysłów porzucono po drodze. Efekt jest rozczarowujący.
-
Idę o zakład, że "Belzebub", jeśli w ogóle zostanie zapamiętany, to jako "ten film z gadającym Jezusem".
-
Najsmutniejsze w Belzebubie jest to, że czuć tu pomysł, który - wydaje się - został porzucony w trakcie pisania scenariusza. Wygląda to tak, jakby w obawie przed skonstruowaniem tworu zbyt autorskiego, Portes, zamiast sięgnąć po pewne klasyczne tropy, by się nimi wspomóc, postanowił oprzeć na nich zdecydowaną większość produkcji.
-
Belzebubowi nie można odmówić, że posiada wiele widocznego i skutecznego entuzjazmu w konstrukcji filmu, który ma zachcianki na ciekawiej i inaczej, co odseparowuje go od wielu nowych produkcji z nurtu sakro horrorów, a nawet horrorów w ogóle. Jeżeli ktoś chce spotkać się z produkcją pełną bodźców i większą ilością krwi, niż narracji, to poczuje się oszukany. Natomiast hołdownicy wycieczek w kulturę i religię zespawaną z podniesionym ciśnieniem będą zadowoleni.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Za długi meksykański horror, gdzie podobno nawet ateiści są wierzący. Tobin Bell dodaje trochę klimatu Piły, ale scenarzyści gubią się im dalej w las tym bardziej. Recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/2019/04/24/Belzebub-–-meksykańska-masakra-szatańską-piłą-ocena-510