
Akcja "Antologii duchów miasta" toczy się w miasteczku w Quebecu w środku mroźnej zimy. Senną atmosferę tego miejsca...
- Aktorzy: Robert Naylor, Josée Deschênes, Jean-Michel Anctil, Larissa Corriveau, Diane Lavallée i 5 więcej
- Reżyser: Denis Côté
- Scenarzysta: Denis Côté
- Premiera kinowa: 16 sierpnia 2019
- Premiera światowa: 11 lutego 2019
- Dodany: 14 lutego 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Pewnie można by nazwać "Répertoire des villes disparues" horrorem, ale po takim haśle nikt raczej nie spodziewa się filmu, który go tu czeka. Wysilmy się jednak na recenzencki bon mot: oto coś na kształt "Nocy żywych trupów", w której zamiast zastępów zombie mamy żywego trupa kanadyjskiej prowincji.
-
Wypchany elementami metaforycznymi, przypominający kinowy eksperyment, stanowi niewątpliwie komentarz do współczesnej sytuacji na kanadyjskiej prowincji, ale jest przy tym niezwykle surowy i pozbawiony tych ludzkich bohaterów, którzy mogliby nas bezboleśnie oprowadzić po tym zimnym, odpychającym miejscu. Kino dla cierpliwych.
-
Miłośnicy niejednoznacznych, bardzo klimatycznych filmów sprawiających wrażenie, że ciągną się w nieskończoność - powinni być wniebowzięci. Metafizyczna "Antologia duchów miasta" to film skrojony pod ich gusta. Sprawnie poruszający się na granicy filmowego dramatu i kina grozy, pozostawia po sobie niepokojące wrażenie.
-
Denis Côté dokonał adaptacji powieści "Répertoire des villes disparues" Laurence'a Oliviera. Stworzył klaustrofobiczny świat, w którym osadził bohatera zbiorowego i wprowadził widza w oniryczny klimat z pogranicza horroru i dramatu psychologicznego.
-
Côté poprzez raczej słabo splatające się ze sobą różne wątki swojej opowieści, próbuje budować obraz wyludniającej się prowincji. Upadające kopalnie, zamykane fabryki, rosnące bezrobocie i beznadzieja - krytyka społeczna istnieje gdzieś pod powierzchnią "Antologii duchów miasta", ale wybrzmiewa za słabo, by nadać całości odpowiedni ton, a przede wszystkim pazur, który utrzyma naszą uwagę na dłużej.
-
Trawestując wyświechtane powiedzenie Hitchcocka - "Antologia duchów miasta" zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie spada. Poza wspomnianą historią z ojcem-mordercą nie ma też żadnych szokujących tajemnic w przeszłości bohaterów. Wiedli, i pewnie będą wieść nadal, życie spokojne, stabilne, przewidywalne i raczej nudne.
-
Gatunkowa mieszanka połączona z niespiesznym tempem wymaga cierpliwości. Miłośnicy filmowych wyzwań zanurzą się w świecie Irénée-les-Neiges bez żadnego problemu, lecz pozostali pewnie nieraz w trakcie seansu nerwowo spojrzą na zegarek.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Ciekawe ujęcia operatorskie. Ale sam film kompletnie bez sensu. Monotonny i nużący. recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/2019/08/21/Antologia-duch%C3%B3w-miasta-%E2%80%93-historia-w-klimacie-Quebec-ocena-410
-