Rok 1901, Józef Piłsudski ucieka ze szpitala psychiatrycznego. Kilka lat później staje w bitwie o niepodległość Ojczyzny.
- Aktorzy: Borys Szyc, Magdalena Boczarska, Jan Marczewski, Józef Pawłowski, Maria Dębska i 15 więcej
- Reżyser: Michał Rosa
- Scenarzysta: Michał Rosa
- Premiera kinowa: 13 września 2019
- Premiera światowa: 5 września 2019
- Dodany: 29 listopada 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
To przede wszystkim film mało kinowy, bo bardziej przypomina odcinek Czasu honoru niż widowiskowe kino biograficzne o burzliwym życiu marszałka.
-
Dojrzały film, ciekawie ukazujący zarówno prywatne życie Piłsudskiego, jak i chwilami mniej, chwilami bardziej, ale jednak udanie przedstawiający proniepodległościową działalność PPS.
-
Zmarnowana szansa na dobre kino historyczne. Miała być wielka produkcja, a tymczasem otrzymaliśmy anemiczną i pozbawioną dynamiki opowieść, będącą de facto bezpieczną ekranizacją podręcznika do historii. Nie tak to miało wyglądać. Wciąż nie potrafię zrozumieć, czemu efekt finalny jest taki przeciętny.
-
Piłsudski będzie dobrym strzałem dla każdego, kto chciałby dowiedzieć się o Ziuku czegoś więcej lub chciałby sprawdzić, o co ten cały rumor. To nie jest marna produkcja, o której chce się zapomnieć w chwili pojawienia się napisów końcowych, ale nie jest to też film, który zostanie ze mną na lata.
-
Jak mawiał Alfred Hitchcock, film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć. W "Piłsudskim" po świetnym wstępie, słychać już tylko szelest kartek szkolnej czytanki.
-
To nie tylko wyśmienita lekcja historii, ale i opowieść o czymś, co nieustannie szarpie się gdzieś w naszym narodowym kodzie DNA - trosce o sprawy polskie, wspólne. Michał Rosa uczynił to z gracją i artystycznym kunsztem na najwyższym poziomie.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Szyc jest solidny, film nie jest laurką, a za to jest bardzo ładnie zrealizowany, ale co z tego skoro ma tak poszatkowany scenariusz. Twórcy chcieli upchać jak najwięcej wydarzeń z życia bohatera w okresie 1901 - 1918, a mieli do dyspozycji niecałe dwie godziny. W rezultacie mamy film nierówny, z nie rozwiniętymi wątkami i pozbawiony emocji.
-
To fabularyzowany dokument z Discovery, połączony ze wstawkami z power pointa. Film nudny, tani i umowny. Jedynie Borys Szyc go broni w fenomenalnej roli. Cała reszta, realizacyjnie wygląda jak film sprzed 30 lat i już wtedy wypadałaby blado. 15 milionów budżetu wyrzuconych jak krew w piach. Zawód tym większy, że czekałem na ten film.