Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Blog o tematyce filmowej. Recenzje premier, relacje z festiwalów, rankingi klasycznych filmów, teksty o tematyce publicystycznej i wiele więcej.

  • Ostatnia aktywność: 26 kwietnia
  • Dodane: 6 czerwca 2017
  • Na finałowy sezon, którego w głównej mierze dotyczy ten tekst, nie można jednak patrzeć inaczej niż na część kilkuletniego projektu, konsekwentnego w swoich założeniach, stanowiącego pewnego rodzaju fenomen, który uniwersalną tematyką, bohaterami, ładunkiem szczerości i uchwyceniem ducha czasu zjednał sobie nie tylko serca wiernej publiki, ale także uznanie krytyków, zaś wielu młodym osobom aktorskim otworzył drzwi do kariery.

    Więcej
  • "Porzućcie wszelkie uprzedzenia, ci którzy tu wchodzicie" mogłoby brzmieć hasło promocyjne Exodusu. Otwarta głowa, brak uprzedzeń wobec gry kiczem i absurdem, przyjmowanie z szeroko otwartymi ramionami gwałtownych przeskoków od Monty Pythona do El Internado i od Bergmana do Whedona. To wszystko warunki konieczne do pełnego doświadczenia pożegnalnej mszy Larsa von Triera.

    Więcej
  • Czy Królowa jest zatem serialem udanym? I tak, i nie. Ciary żenady będą Wam towarzyszyć przynajmniej przez połowę produkcji - jeśli dotrwacie do tego momentu. Nie jest to dzieło wysmakowane, nie jest nawet dobre. Ale chyba nawet nie próbuje takim być.

    Więcej
  • Być może McQueenowi nie udało się osiągnąć stuprocentowej dokładności w swoich odtworzeniach historycznych, być może nie z każdego poruszonego tematu wycisnął wszystko, co się dało, nawet biorąc pod uwagę ograniczony metraż. Nie można mu jednak odmówić tego, że kompleksowo opowiedział historie ludzi, którymi nikt do tej pory w kinie popularnym się nie zajmował i zrobił to w znakomicie przemyślanym i różnorodnym wydaniu.

    Więcej
  • Miniserial Mae Martin i Joe Hampsona jest idealną produkcją, aby zająć czymś głowę. Lekki humor z brytyjskimi akcentami na pewno nie raz wywoła uśmiech na twarzy, a przesympatyczne postaci przyciągają przed ekran. Mimo wzlotów i upadków bohaterów to dobry feel-good movie.

    Więcej