aragorn136

No dobra. W zaokrągleniu niech będzie te 8/10 dla pierwszego sezonu, który wygląda jak miniserial. Ale dlaczego powstało później tyle sezonów i mają one tyle odcinków? Też czerpali z komiksów? Nie wiem, czy oglądać dalej i dalej i dalej...

6,5/10. Momentami Scooby-Doo, ale są też mocne sceny! Raz się przestraszyłem, aż podskoczyłem. Bill! Za mało go! Za mało!

7,5/10. Sceny walk są niesamowite. Bohaterom się kibicuje. Główny aktor gra świetnie (podobno to kaskader i mistrz miecza). Ale trzeba przymykać oko na rodowód mangowy, bo robi się komiksowo i nie tak realistycznie.

Określenie polski "Czarnobyl" nie jest przesadą. Bujało. Zalewało. Mdliło. Budziło silne emocje. Realizm zachwyca. To pasjonującą i smutna opowieść, choć ma się wrażenie, jakby nie wszystkie wątki jednakowo zostały dopełnione. Wszyscy aktorzy znakomici, ale to robi Eleryk... Dajcie mu nagrodę! Więcej w recenzji, która "wypłynie" w weekend.

Ocena po pierwszym sezonie. Świetny Ian. Realistycznie funkcjonująca taka osada zamieszkana przez barwne postaci. Ale momentami to tani western. A monotonne tempo potrafi uśpić. Czas pokaże, czy moja ocena się utrzyma, czy zwiększy.

Może i na faktach, ale ubarwiony i mało realistyczny, widząc głównego bohatera... Ale wciąż kawał fajnej telewizji.

7,5. ocena po 2 odcinkach. jest potencjał i są głupoty. ale to pierwsze przeważa. jestem kupiony. oglądam dalej. ale jako fan czuję trochę niedosyt. Tak było... ale po ostatnim odcinku ocena się... zmniejszyła. 6,5 to maks za całość.

Poziom odcinków różny. Ogólnie sztampowo. Ale klimat potrafią wykreować. Jest brutalnie. A realizmu dodaje oryginalny język. Finałowa bitwa!

Jestem na TAK! Klimat Nowego Jorku. Świetne postacie na drugim planie. Ciekawe pomysły.

przypomniało mi się, że dawno temu oglądałem i mi się podobało...

7,5/10. Helen w tym serialu to złota żmija! A jedna z innych postaci kobiecych jest czarna i ma na imię Zosia. Tom twardy jak często. Nie wszystkie wątki poboczne tak samo ciekawe.

Brutalny! Nieprzewidywalny! Śmierdzący spalinami! Z wyrazistymi postaciami. Kontrast: wzruszenie vs wkurzenie.

7,5/10. Ostatni odcinek sztos!

6,5/10 :) Jako fan Dextera, jestem zadowolony tak połowicznie...

Fajny, ale odcinek finałowy bardzo średni :(

6,5/10. Brud. Błoto. Strzały świszczą. Krew się leje. Ale nie wszystkie wątki jednakowo realistyczne i ciekawe.

Pierwsza część pierwszego sezonu wciąga. Może i nie ma tu głębi, ale jest za to ciekawy magiczny klimat. (nie czytałem książki).

5,5/10. Niby klimat jest, niby statki ładnie się prezentują w powietrzu i kosmosie, ale... intryga rozpisana na kolanie, a postacie nudne (poza Desmondem).

Jest w tym scenariuszu trochę dziur, ale są zaszywane przez Colina F. i Cristin M. Co za role! Dawać mu tu tego Batmana 2! Oz ty ch....

7,5/10! Obok "Prostej Sprawy" najlepszy polski serial sensacyjny ostatniej dekady. Ma swoje problemy, ale ogląda się go dobrze!

Sezon 1 - 7,5/10, Sezon 2 - 8,5/10, Dwa epizody specjalne - 8,5/10. Byłaby ocena 9/10 dla całości, gdyby było więcej sezonów i bym poznał lepiej bohaterów.

Przerysowane postacie, bez trzymania się kurczowo prawdziwych wydarzeń. Ale ma swój urok.

Terminator najlepiej działa, gdy jest oparty na prostych rzeczach. Jeśli nada mu się głębi i skomplikowania, to się psuje... Ale i tak warto po to sięgnąć.

6,5/10. Serial, który stoi, a raczej chwieje się pomiędzy "Rzymem" i "Spartacusem", nie doskakując do żadnego z nich, ale jednak kciuk w górę.

Zaczął się rewelacyjnie, a dalej jest trochę nielogiczności, klisz itp. Nadrabia aktorstwem Adamczyka, Damięckiegio i Kmiecika, muzą, klimatem i scenami akcji.

Rozumiem zarzuty. Że gdzieś mija się z prawdą historyczną. Itp. Ale to melodramat. Nie reportaż. Próchniak wspaniała. Keitel też.

6,5/10. Górskie zdjęcia niesamowite! Aktorsko dobrze. Scenariusz mógłby być lepszy.

"Zawse bendziemy razem Reniferku". Wysłano z mojego Iphone'a...

Naciągane 7/10 za całość. Holoubek to mistrz oddawania realiów epoki i klimatu. Ale gorzej mu idzie z fabułą i jej sensem.

7,5/10. Sceny wybitnie zagrane (Sanada!) i zrealizowane kontra niedobre elementy i ostatni odcinek, który choć bardzo klimatyczny, przegrał oczekiwania widza.

Jako człowiek, który nie grał w gry z tej serii, stwierdzam, że ta adaptacja jest spoko serialem. Z extra scenografią i świetnym Waltonem G. jako Ghulem.

Fascynujący pod kątem naukowym, z sekwencją, która będzie mi się śnić długo. Ale też dość płaski, przegadany, urywający nagle pewne wątki...

Momentami dobrze, ale ogólnie zawód. Finał wynagradza, w środku przestoje, nagłe ocalenia i średnie CGI. Nie ma startu nawet do "Pacyfiku".

Tylko dla fanów gry. Reszta nie ma co tu szukać, mimo że pierwszy odcinek dobry!