Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Szōgun

2024- Serial
2 mies. temu
? 10.0 0.0 3
Oczekuje na przynajmniej 3 oceny krytyków
8.1
Bardzo pozytywnie oceniony przez użytkowników

Kiedy w 1600 roku w Japonii Lord Yoshii Toranaga walczy o życie ze sprzymierzonymi przeciwko niemu wrogami z Rady Regentów, w pobliskiej wiosce rybackiej odnaleziony zostaje tajemniczy europejski okręt.

  • Recenzje krytyków

    • Ten "Szogun" najlepszy jest jednak w scenach tzw. ciszy przed burzą. Bohaterowie patrzą sobie w oczy, piją długo herbatę, a atmosfera jest tak gęsta, że można ją ciachać kataną. Przez 10, trwających po godzinie, epizodów rządzi powolne tempo. Fabuła płynie sobie na spokojnych falach. I dobrze! Dzięki temu wsiąkamy w tę rzeczywistość. Jest jednak coś, co psuje estetykę doznań.

      Więcej
    • "Szogun" to bez wątpienia tytuł, któremu warto poświęcić swoją uwagę. Jeśli należycie do miłośników japońskiej kultury będziecie nim zachwyceni. Jeśli nie to, otrzymacie przynajmniej dawkę solidnego dramatu o historycznym zabarwieniu, który nie stroni od brutalności i krwawych scen, a przy okazji będziecie mieli okazję, zobaczyć jak dochodzi do cywilizacyjnego zderzenia pomiędzy feudalną Japonią a europejską kulturą.

      Więcej
    • Otóż niedaleko. Wątek Toranagi i jego walki z Ishido o prymat w Japonii jest może mniej eksploatowany w tym odcinku, ale to nie oznacza, że nic się tu nie dzieje. Przyszły shogun podejmuje bowiem ważną decyzję o przygotowaniach do szturmu na zamek Ishido w Osace i de facto rozpoczęciu otwartej wojny.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Wspaniałe, nawet nie wiem, czy wolę tę wersję, tę z 1980 czy powieść. Wspaniały Sanada, Sawai, ale Fuji kradnie każdą scenę swoimi minami. xD Wizualnie jest pięknie.
      Trochę nie jestem przekonany do Jarvisa.

    • 7,5/10. Sceny wybitnie zagrane (Sanada!) i zrealizowane kontra niedobre elementy i ostatni odcinek, który choć bardzo klimatyczny, przegrał oczekiwania widza.