Natalia Osiak
Krytyk-
Nie jest to może kino wybitne, jednak mimo swej wagi bardzo subtelne. Stroni od moralizowania, a emanuje wrażliwością i empatią.
-
Trafił w moje najczulsze rejestry i pomimo wszelkiej sympatii do Zimnej wojny przyznać muszę, że to Roma skradła moje serce.
-
Fuga przypomina czasem marzenie senne. Widz może poczuć się skonfundowany nagłym przeniesieniem w czasie do sytuacji, której wystąpienia scenariusz początkowo nie zdradzał. O ile w pierwszym dziele zakochać by się mógł Quentin Tarantino, o tyle drugie zdecydowanie bliższe byłoby sercu Davida Lyncha.
-
Godnych zapamiętania scen w tym filmie brak. Jeżeli już jakaś wydaje się konkurować o to miano, nie wytrzymuje napięcia i budzi w widzach uczucie zażenowania. Przecież mogło być tak pięknie, ale niestety nie jest.
-
Hooper na szczęście nie popada w patos i szczędzi nam wartościowania, a w zamian tworzy subtelny obraz, dla widzów wrażliwych, który ogląda się z przyjemnością.