
-
19recenzji
-
1ocena
-
1pozytywna
-
0negatywnych
-
?średnia
-
100%pozytywnych
-
?odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Pomimo tych mankamentów Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę jest filmem świeżym, mającym na siebie pomysł i na tyle jakościowo zrealizowanym, że nie wymaga protekcji w postaci tłumaczenia się z mikro budżetu. Debiutujący w pełnym metrażu reżyser, to kolejny młody i godny zauważenia absolwent Warszawskiej Szkoły Filmowej, po twórcach mającego niedawno kinową premierę kRaju
-
"Nuestro Tiempo" mogło być wyjątkowym obrazem wiwisekcji małżeńskiej, ukazującym problematykę bardzo "szeroko", lecz z dbałością o emocje i detale. Reżyser Dobrze analizuje zachowania i relacje. Konsekwentnie obnaża charaktery wydobywając z nich pierwotne słabości, ale sposób opowiedzenia tej historii i zastosowane środki wyrazu spłycają ją i czynią bardziej trywialną.
-
Seans "Chłopczycy" nie można nazwać przygnębiającym ani katartycznym, ale porusza swoją intymnością. "Tomboy" nie jest także dogłębnie wstrząsającym obrazem, który przekracza bariery i łamie tabu dotychczas niewypowiedzianych tematów. To bardziej, pozbawiona nachalnego komentarza reżyserki, prosta, ale nie trywialna historia, która poruszy serce osób odpowiednio wrażliwych.
-
Kutmanov prezentuje się jako dojrzały i świadomy twórca slow cinema. Sprawna użycie środków ekspresji idealnie splata się z tą cichą i kameralną historią. Reżyser pozwala wybrzmieć ciszy, tak bliskiej głównej bohaterce.
-
Bresson jasno wskazuje człowieka, jako źródło zła, ale ważniejszy pozostaje dla niego czyn, niż osoba zań odpowiedzialna. Ludzie to tylko narzędzia w sprawnych rękach reżysera, osądzającego ogół, a nie jednostkę. Efektem tego są analityczne kadry skupione na dłoniach, gestach i przedmiotach.
Najwyżej ocenione
-
Pomimo tych mankamentów Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę jest filmem świeżym, mającym na siebie pomysł i na tyle jakościowo zrealizowanym, że nie wymaga protekcji w postaci tłumaczenia się z mikro budżetu. Debiutujący w pełnym metrażu reżyser, to kolejny młody i godny zauważenia absolwent Warszawskiej Szkoły Filmowej, po twórcach mającego niedawno kinową premierę kRaju
Najniżej ocenione
-
Pomimo tych mankamentów Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę jest filmem świeżym, mającym na siebie pomysł i na tyle jakościowo zrealizowanym, że nie wymaga protekcji w postaci tłumaczenia się z mikro budżetu. Debiutujący w pełnym metrażu reżyser, to kolejny młody i godny zauważenia absolwent Warszawskiej Szkoły Filmowej, po twórcach mającego niedawno kinową premierę kRaju