Maciej Kowalski
Krytyk-
W rezultacie tych ideologicznych zabiegów powstała laurka dla obrońców ojczyzny, w wielu miejscach imponująca walorami technicznymi i estetycznymi, ale skrajnie tendencyjna i jednostronna.
-
To nie jest horror, w którym szkielety wyskakują z szafy z upiornym klekotem kości, reżyser woli się raczej skupić na budowaniu niepokojącego nastroju znacznie bardziej subtelnymi metodami. I udaje mu się to znakomicie. Trochę straszy, ale raczej każe zastanowić się nad porządkiem rzeczywistości, rozbija pewność dotyczącą konstrukcji świata i daje do myślenia.
-
Ten dramat zaczyna się znakomicie: portret rodziny w kryzysie eksploduje emocjami. Niestety dziwaczny pomysł reżysera grzebie ten film.
-
Patriotyczna agitka, którą bardzo dobrze się ogląda. Patriotyczne wątki są w tym filmie niemal nachalne, ale znakomite sekwencje walk powietrznych potrafią je całkiem przysłonić.
-
Lekkie, choć gorzkie letnie kino, bez szans na wejście do kanonu.
-
Jeden z najmocniejszych i najbardziej poruszających polskich filmów ostatnich lat.
-
Dobrze odrobione ćwiczenie z tradycji brytyjskiego prowincjonalnego kina kryminalnego. Na pewno nie zadowoli tych, którzy szukają pożywki dla patriotycznych mitów.