Pobita i zgwałcona kobieta planuje zemstę na swoich oprawcach.
- Aktorzy: Matilda Anna Ingrid Lutz, Kevin Janssens, Vincent Colombe, Guillaume Bouchede, Jean-Louis Tribes i 1 więcej
- Reżyser: Coralie Fargeat
- Scenarzysta: Coralie Fargeat
- Premiera światowa: 10 września 2017
- Ostatnia aktywność: 28 grudnia 2023
- Dodany: 2 maja 2018
-
Kiczowaty, nudny i ordynarny rape-and-revenge. Poza niezłymi kadrami, muzyką oraz obiecującym początkiem to film właściwie niewart uwagi.
-
Przewrotna i zaskakująca historia zemsty w duchu kina eksploatacji.
-
Z jednej strony po raz enty przerabia klasyczne, aż za dobrze wszystkim znane założenia fabularne gatunku - dokładnie takie, na jakie wskazuje jego nazwa - lecz z drugiej robi to w tak atrakcyjny dla oka, jak również dla duszy sposób, że niepodobna przejść koło filmu obojętnie.
-
Świetne, brutalne kino z nieco odrealnioną story, które w pewnym momencie nabiera konkretnego rozpędu, kończąc jak najlepsza B-klasowa masakra.
-
Cudownie szalona przejażdżka, która swym wykonaniem potrafi wwiercić się głęboko w świadomość, nie dając o sobie zapomnieć nawet na długo po seansie. Sposób, w jaki Fargeat dekonstruuje samą naturę filmów akcji, mocno odcisnął nazwisko debiutantki na mapie współczesnych twórców kina gatunku!
-
Ujęcia złocistej pustyni palą w oczy, barwy światła zmieniane są za sprawą kolorowych filtrów, które natychmiast nasuwają na myśl takie tytuły, jak "Neon Demon" czy "L'étrange couleur des larmes de ton corps". W efekcie powstaje film tyleż porównywalny do innych horrorów europejskich, co jedyny w swoim rodzaju, porywający młodzieńczą werwą.
-
Film z małego eksploatacyjnego podgatunku "gwałt i zemsta" i już sam tytuł wskazuje na to, że nie będzie wynajdował koła na nowo. Ale francuska reżyserka Coralie Fargeat nie wzięła się z ten temat tylko po to, by go odtworzyć. Czuć z jednej strony jej miłość do krwawej, śmieciowej rozrywki, a z drugiej potrzebę rozliczenia pewnych kwestii.
-
Gęste, bardzo krwawe kino, wiec ludzie o słabych nerwach i żołądkach, mogą sobie odpuścić.
-
Oparta na pogoni, daleka od praw logiki fabuła, to niemal dwugodzinna orgia przemocy z momentami wyrafinowanego gore, pozostawiająca także miejsce na przewrotny, czarny jak smoła humor. W tym szaleństwie jest jednak metoda - nie dość, że reżyserka znakomicie pogrywa z konwencją, jednocześnie wyśmiewając ją przy wykorzystaniu często teledyskowej formy, to jeszcze potrafi autentycznie zaangażować i szarpnąć odpowiednie emocjonalne struny.
-
Skomplikowanej psychologii postaci tu nie ma, nieprzewidywalnej fabuły również nie, ale jest dużo akcji i jeszcze więcej krwi - idealnie więc, by odpocząć na chwilę od myślenia.
-
Piękny wizualnie rape-and-revenge thriller z bardzo dobrą ścieżką dźwiękową, który kuleje pod względem pełnego zaangażowania widza w opowiadaną historię i efektownej makabry.