Życie młodego chłopca i jego robotniczej rodziny w burzliwych latach sześćdziesiątych XX w.
- Aktorzy: Caitriona Balfe, Jamie Dornan, Ciarán Hinds, Judi Dench, Lara McDonnell i 15 więcej
- Reżyser: Kenneth Branagh
- Scenarzysta: Kenneth Branagh
- Premiera kinowa: 25 lutego 2022
- Premiera światowa: 2 września 2021
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 1 października 2021
-
Widać na pierwszy rzut,że to dzieło niezwykle osobiste reżysera poczynając od dobrze poprowadzonej narracji,po świetne rolę(Buddy wymiata).Nie mogę też zarzucić nic scenariuszowo,bo Branagh z lekkim piórem opowiada słodko-gorzką historię Irlandii Północnej,wątpliwości co do przyszłości kraju i społeczeństwa.Wszystko jest okraszone pewnego rodzaju dziecinną naiwnością,przymrużeniem oka i niezrozumieniem zaistniałych sytuacji.Po seansie nie ukrywam,że mam mieszane uczucia-bo czy to jest film roku?
-
63 grudnia 2021
- 11
- #59
- Skomentuj
-
-
Wrażenie potęguje zabawa estetyką(przejścia z czarno - bieli w kolor).Prosty, kameralny ,niemal dokumentalny dramat rodzinny ,mimowolnie stylistycznie rodzący skojarzenia z "Romą"i "Jojo rabbit"
Nie jest to jednak pod względem artystycznym równie subtelne i mistrzowsko skomponowane na miarę filmu Cuarona,choć to także bardzo osobisty obraz.Czuc tu nostalgie Branagha za ukochanym miastem,wczesną fascynację kinem,to jego powrót do formy ( jednak dla mnie Magnus opus - "HenrykV").-
6.54 grudnia 2021
- 1
- Skomentuj
-
-
Dziecięcy filtr, który stosuje Branagh zwyczajnie działa, bo wie, w jaki sposób mówić o pewnych rzeczach. Z jednej strony jest ciepłym filmem familijnym, z drugiej zahacza o trudne religijno-polityczne tło, które wytrąca porządek świata bohaterów. Nostalgia za utraconym zostaje uruchomiona. Brakuje mi tu jednak większej stawki, bo ta płynna opowieść jest dosyć emocjonalnie płaska. Jak gdyby Branagh wyznaczył sobie pewną granicę, której bałby się przekroczyć. To dość bezpieczne rozwiązanie.
-
Wspomnienia z dzieciństwa. Rozmowy z dziadkiem, pierwszy kwiatek dla koleżanki, wizyty w kinie na kolorowych filmach. Nie ma tu przedstawienia tamtej sytuacji, nie ma jakiegoś większego kontekstu – oglądamy wspomnienia. Trzeba im oddać – to faktycznie momenty, które mogłyby zapaść w pamięci na całe życie: jak koleżanka z klasy obracająca się w twoją stronę na lekcji, albo kradzież ze sklepu po namowie przez siostrę. Wiele z nich jednak jest o niczym.