
- 73% pozytywnych
- 26 krytyków
- 82% pozytywnych
- 78 użytkowników
Karen daje w prezencie urodzinowym synowi lalkę. Kobieta nie jest świadoma złowieszczej natury zabawki.
- Aktorzy: Aubrey Plaza, Gabriel Bateman, Brian Tyree Henry, Mark Hamill, Tim Matheson i 15 więcej
- Reżyser: Lars Klevberg
- Scenariusz: Tyler Burton Smith
- Premiera kinowa: 20 czerwca 2019
- Premiera światowa: 18 czerwca 2019
- Ostatnia aktywność: 23 kwietnia
- Dodany: 5 maja 2019
-
6.4Pozytywnie oceniony przez krytyków
-
73%pozytywnych
-
26krytyków
-
26recenzji
-
26ocen
-
19pozytywnych
-
7negatywnych
-
-
6.5Pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
82%pozytywnych
-
78użytkowników
-
23recenzje
-
76ocen
-
62pozytywne
-
14negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Zjadliwy odgrzewany tost z kilkoma intrygującymi pomysłami - wyższe stany drugiej ligi horroru.
-
Nie stanowi przełomu w kinie grozy, a sprytnie udaje, że jest powiewem świeżości w zatłoczonym gatunku horroru. Brawa należą się dla Marka Hamilla, który udowadnia, że nie ma sobie równych w podkładaniu głosu upiornym i przerażającym osobowościom małego i dużego ekranu. To jeden z nielicznych powodów, dla których warto wybrać się na Laleczkę.
-
Wydaje mi się, że twórcy wiedzieli jakie mają atuty i głównie z tej pewności siebie wyszedł tak dobry reboot. Laleczka to dopracowany scenariusz, fantastycznie przeprowadzony dziecięcy casting, efekty praktyczne, mocno wyśrubowany czarny humor i w końcu głęboki ukłon w kierunku "drugich części", tutaj w postaci seansu Teksańskiej masakry piły mechanicznej 2.
-
Niestety wszystko to jest mechaniczne jak sama laleczka. Zło w niej jest ukryte w danych, a nie czymś "nie z tej ziemi". A to powoduje, że cała koncepcja horroru nawiązuje do pierwszego "Terminatora" Jamesa Camerona. Mnie taki horror po prostu nie przeraża.
-
Nowa "Laleczka" wygląda jak jeden z bardziej wariackich odcinków "Czarnego lustra", wzięty w sztafaż slasherowej rzezi z czarnym humorem. A jednocześnie nie obraża inteligencji widza, klisze gatunkowe traktuje mnie serio i jest zwyczajnie fajnym straszakiem.
-
Jest zabawny, brutalny, trzyma w napięciu, kiedy trzeba. Ma charakter intertekstualny, nawiązuje choćby do RoboCopa, który również wyprodukowany został przez Orion Pictures.
-
W Laleczce znalazło się dużo miejsca dla czarnego humoru. Co ważne, humor ten nie jest wymuszony, przez co w połączeniu z porządną realizacją i sympatycznymi bohaterami, powstał film, jaki na kasetach VHS byłby murowanym hitem. A i teraz ogląda się go z przyjemnością.
-
Na razie z nowego Chucky'ego to taki "Chappie" z kilkoma więcej scenami z rozbryzgującą się krwią. I nikłym klimatem oryginału.
-
Kolejny po zeszłorocznym "Halloween" dowód na to, że jeśli masz odpowiedni pomysł na rewitalizację serii, to slashery wywodzące się z śmieciowego kina klasy B wciąż mogą mieć swoje miejsce w realiach współczesnego kina.
-
Recenzje użytkowników
-
-
-
Miłe zaskoczenie. Początek i środek filmu bardzo dobry! Końcówka trochę gorzej bo była dla mnie chaotyczna. Fabuła jest bardzo dobrze poprowadzona. Na duży plus też sama realizacja. Dobrze się na to patrzy i sama laleczka też jest świetnie zrobiona. Horror z elementami komedii daję dobrą rozrywkę.
-
O wiele lepszy niż miał prawo być, ludzie o wiele prawdziwsi niż mieli prawo być, Chucky o wiele bardziej uroczy niż miał prawo być. Dopisać jeszcze lepiej kilka postaci i byłby legitnie bardzo dobry film. Good trash slasher comedy.
-
To zaskakująco udany remake Laleczki Chucky wprowadzający parę sensownych zmian względem oryginału. Jest co prawda trochę głupotek, a parę motywów można było nieco lepiej wykorzystać, ale całość dostarcza sporo satysfakcjonującej rozrywki. No i Mark Hamill jako Chucky po prostu wymiata! Tak powinno się odświeżać klasyki.
-
Lepiej było zrobić z tego komedię. Recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/2019/06/24/Laleczka-%E2%80%93-g%C5%82osem-Skywalkera-ocena-510
-
Odgrzewane kotlety - jak bardzo się ich boimy? Czasem wychodzi z tego coś karykaturalnego dla serii,na szczęście nie tym razem.Odejście od koncepcji,że do laleczki wchodzi jakby duch mordercy był strzałem w dziesiątkę - w dzisiejszych czasach bardziej powinniśmy bać się technologii i to w sumie film bardzo dosadnie pokazuję. Film ma dobre tempo, ciekawie zarysowanych bohaterów, zabawne wstawki komediowe - jest to niezła pozycja. zdecydowanie miłe zaskoczenie. Wart obejrzenia.
-
Slasher na miarę klasycznych produkcji z tego gatunku oraz czarna komedia z humorem, który można dobrze kojarzyć z poprzednich odsłon tej serii. Nie powiem, zaskoczył mnie ten reboot, bo czegoś tak udanego nie spodziewałem się.
-
Jakie czasy taka laleczka i akurat w tym przypadku jest to komplement. Bateman to dzieciak urodzony do horrorów. "Laleczka" bawi się konwencjami, ale przenosi też sporo momentów z właściwej serii. Dużo osób znajdzie tu coś dla siebie.
-
Nie jestem fanem wyglądu nowego Chucky'ego, za to bardzo przekonuje mnie cała reszta. "Laleczka" dyskretnie odcina się od poprzednich części jednocześnie wydzierając z nich to co najlepsze. Reżyser potrafił zadbać o humorystyczne ubarwienie pewnych wątków przy zachowaniu klimatu slasherów lat 90.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Odgrzewane kotlety - jak bardzo się ich boimy? Czasem wychodzi z tego coś karykaturalnego dla serii,na szczęście nie tym razem.Odejście od koncepcji,że do laleczki wchodzi jakby duch mordercy był strzałem w dziesiątkę - w dzisiejszych czasach bardziej powinniśmy bać się technologii i to w sumie film bardzo dosadnie pokazuję. Film ma dobre tempo, ciekawie zarysowanych bohaterów, zabawne wstawki komediowe - jest to niezła pozycja. zdecydowanie miłe zaskoczenie. Wart obejrzenia.
-
O wiele lepszy niż miał prawo być, ludzie o wiele prawdziwsi niż mieli prawo być, Chucky o wiele bardziej uroczy niż miał prawo być. Dopisać jeszcze lepiej kilka postaci i byłby legitnie bardzo dobry film. Good trash slasher comedy.
-
-
To zaskakująco udany remake Laleczki Chucky wprowadzający parę sensownych zmian względem oryginału. Jest co prawda trochę głupotek, a parę motywów można było nieco lepiej wykorzystać, ale całość dostarcza sporo satysfakcjonującej rozrywki. No i Mark Hamill jako Chucky po prostu wymiata! Tak powinno się odświeżać klasyki.
-
Slasher na miarę klasycznych produkcji z tego gatunku oraz czarna komedia z humorem, który można dobrze kojarzyć z poprzednich odsłon tej serii. Nie powiem, zaskoczył mnie ten reboot, bo czegoś tak udanego nie spodziewałem się.