Karen daje w prezencie urodzinowym synowi lalkę. Kobieta nie jest świadoma złowieszczej natury zabawki.
- Aktorzy: Aubrey Plaza, Gabriel Bateman, Brian Tyree Henry, Mark Hamill, Tim Matheson i 15 więcej
- Reżyser: Lars Klevberg
- Scenarzysta: Tyler Burton Smith
- Premiera kinowa: 20 czerwca 2019
- Premiera DVD: 24 października 2019
- Premiera światowa: 18 czerwca 2019
- Ostatnia aktywność: 12 kwietnia
- Dodany: 5 maja 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Nie stanowi przełomu w kinie grozy, a sprytnie udaje, że jest powiewem świeżości w zatłoczonym gatunku horroru. Brawa należą się dla Marka Hamilla, który udowadnia, że nie ma sobie równych w podkładaniu głosu upiornym i przerażającym osobowościom małego i dużego ekranu. To jeden z nielicznych powodów, dla których warto wybrać się na Laleczkę.
-
4.716 lipca 2019
- 2
- Skomentuj
-
-
I żeby było od razu jasne: najnowsza "Laleczka", reboot składającej się z siedmiu filmów serii o morderczej laleczce Chucky, dla widzów uwielbiających zajadać popcorn podczas oglądania slasherów, powinna być rozrywką pierwszorzędną.
-
Krwawy przeciętniak, który mógłby być średnio udanym odcinkiem serialu "Czarne lustro". Jeśli w kinie chcecie się bać i szukacie mocnych wrażeń, to niestety nie ten adres.
-
Wydaje mi się, że twórcy wiedzieli jakie mają atuty i głównie z tej pewności siebie wyszedł tak dobry reboot. Laleczka to dopracowany scenariusz, fantastycznie przeprowadzony dziecięcy casting, efekty praktyczne, mocno wyśrubowany czarny humor i w końcu głęboki ukłon w kierunku "drugich części", tutaj w postaci seansu Teksańskiej masakry piły mechanicznej 2.
-
Ten film całkiem dobrze się ogląda, bo czuć, że reżyser i widzowie są tu w idealnej komitywie. Lars Klevberg nie udaje, że nakręcił coś więcej niż głupiutki horror, a widz nie udaje, że poszedł do kina na coś ambitnego.
-
Niestety wszystko to jest mechaniczne jak sama laleczka. Zło w niej jest ukryte w danych, a nie czymś "nie z tej ziemi". A to powoduje, że cała koncepcja horroru nawiązuje do pierwszego "Terminatora" Jamesa Camerona. Mnie taki horror po prostu nie przeraża.
-
To miał być powrót do starych dobrych przygód przerażającej laleczki, niestety otrzymaliśmy coś zupełnie innego. Miejscami jest klimatycznie, ale scen, które mogą się spodobać, znajdziemy za mało.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Odgrzewane kotlety - jak bardzo się ich boimy? Czasem wychodzi z tego coś karykaturalnego dla serii,na szczęście nie tym razem.Odejście od koncepcji,że do laleczki wchodzi jakby duch mordercy był strzałem w dziesiątkę - w dzisiejszych czasach bardziej powinniśmy bać się technologii i to w sumie film bardzo dosadnie pokazuję. Film ma dobre tempo, ciekawie zarysowanych bohaterów, zabawne wstawki komediowe - jest to niezła pozycja. zdecydowanie miłe zaskoczenie. Wart obejrzenia.
-
To zaskakująco udany remake Laleczki Chucky wprowadzający parę sensownych zmian względem oryginału. Jest co prawda trochę głupotek, a parę motywów można było nieco lepiej wykorzystać, ale całość dostarcza sporo satysfakcjonującej rozrywki. No i Mark Hamill jako Chucky po prostu wymiata! Tak powinno się odświeżać klasyki.
-
Z rebootami i remake'ami bywa, że nie są za dobre-ten film jednak jest tego kompletnym przeciwieństwem. Fakt, fabuła trochę nuży, a sama lalka wygląda jak ruda nieudana podróba Jamesa Charlesa, ale ma za to gęste napięcie, które buduje swietnie, postacie, którym się kibicuje do samego końca. Mark doskonale zagrał lale. Kolejny film, po którym wyszedłem z kina na nogach z waty
-