Katniss Everdeen niechętnie staje się symbolem buntu ludności przeciwko władzy autokratycznego Kapitolu.
- Aktorzy: Jennifer Lawrence, Josh Hutcherson, Liam Hemsworth, Woody Harrelson, Donald Sutherland i 15 więcej
- Reżyser: Francis Lawrence
- Scenarzyści: Danny Strong, Peter Craig
- Premiera kinowa: 21 listopada 2014
- Premiera DVD: 19 marca 2015
- Premiera światowa: 10 listopada 2014
- Ostatnia aktywność: 30 marca
- Dodany: 28 grudnia 2017
-
Niektóre powieści należy adaptować z zachowaniem estetycznej wizji, a w przypadku dzieła Suzanne Collins mamy do czynienia z bardzo dobrym materiałem wyjściowym i dokonywanie w nim zmian było nierozsądne.
-
5.530 stycznia 2018
- 1
- Skomentuj
-
-
Kawał porządnego kina, a nie kolejny z rzędu efekciarski obraz z arenami, wybuchami i pościgami. Uważam, że jest to spokojna i wyważona wizja, wspomniana wcześniej cisza przed burzą.
-
To, jak dotychczas, zdecydowanie najsłabszy obraz cyklu.
-
Nigdy nie było wesoło, ale ta część jest zdecydowanie najmroczniejsza i najbardziej pesymistyczna. Film raczej dla fanów książkowej i/lub kinowej serii oraz przyzwoita przystawka dla dania głównego, jakim za rok będzie finał.
-
Nie uderza tak mocno jak "W pierścieniu ognia", jednak to solidne wprowadzenie, swego rodzaju prolog, do kluczowych wydarzeń finałowej powieści Suzanne Collins. Dla wszystkich zwolenników poprzedniczek i fanów książki to obowiązkowy wypad do kina, który zapewni im przyzwoitą rozrywkę, zmuszając ponadto do ciekawych przemyśleń oraz refleksji.
-
Mimo, że stanowią tylko wstęp do drugiej części, to jako całość są nie mniej wciągające niż poprzednie "Igrzyska śmierci".
-
Mimo, że reżyser zachował wierność wobec literackiego pierwowzoru i pozwolił sobie na niewiele swobody w scenariuszu, film jest dobrą interpretacją powieści Collins. Dobitnie ukazuje, że żaden system - czy dyktatura prezydenta Snowa, czy totalitaryzm w wydaniu prezydent Coinnie są doskonałe.
-
Przyzwoite kino dla nastolatków, które powinno przypaść do gustu również dorosłym.
-
Widać, że zarówno Collins, jak i reżyser Francis Lawrence nie mieli pomysłu na to, jak dodać filmowi wystarczająco dużo energii przed ostateczną konfrontacją. "Kosogłos. Część 1" to zatem nic innego jak cisza przed burzą.
-
Jako blockbuster wypada słabo, gdyż próżno tu szukać wybuchowych efektów, wgniatających widza w fotel. Mimo wszystko po seansie nie żałuje się wydanych pieniędzy na bilet.
-
Warto obejrzeć jedynie dla kilkorga aktorów.
-
Więcej tu rozmów i przygotowań niż "dziania się", więcej patosu niż humoru w dialogach. Nie tak powinien wyglądać hollywoodzki blockbuster.