Kultura u podstaw
Źródło-
Fantastyczny nowy film Davida Finchera o wirtuozie morderstwa z mistrzowskim Michaelem Fassbenderem w roli głównej.
-
Nowa odsłona thrillera erotycznego. Obyczajowo ciasna jak koszule osób bohaterskich. Mimo to interesująca, bo grająca z szowinistycznymi kliszami prekursorów gatunku.
-
Ostatecznie jednak "Zielona granica" to film udany - zarówno formalnie, jak i tematycznie. Niewątpliwie ważny, bo burzący opinię publiczną. Zmuszający do dyskusji. A przez zaciekłe ataki - odsłaniający nieudolność rządzących. Natomiast przede wszystkim usiłujący udokumentować kryzys migracyjny, który raczej się nie skończy. Dziś zamiast zasieków stoi mur. Przemoc i przemyt trwają w najlepsze.
-
Syn pierwszej prezydentki USA z wzajemnością zakochuje się w brytyjskim księciu w naciąganej, głupkowatej i źle zrobionej ekranizacji hitowej powieści.
-
Niestety w temacie feminizmu, a właściwie popfeminizmu, "Barbie" ma niewiele do powiedzenia. To głównie skopiowane z Wikipedii sformułowania, przerobione na monologi i wsadzone w usta bohaterek i bohaterów. Już te wszystkie frazy - o siostrzeństwie, o tym, że kobieta może być kim chce, o sile kobiet itp. - słyszeliśmy wielokrotnie. Scenariusz "Barbie" nie odkrywa niczego nowego, tylko zatrzymuje się dokładnie w tym samym miejscu, co podobne produkcje, i kwituje: "To skomplikowane".
-
Aktor znany z "Powrotu do przyszłości", u którego w wieku 29 lat zdiagnozowano chorobę Parkinsona, w poruszającym dokumencie opowiada o blaskach i cieniach swojej wieloletniej kariery.