
KasiaKl
Użytkownik-
"Society of the Snow" to poruszający film J.A. Bayona opowiadający o katastrofie lotniczej w Andach w 1972 roku. Oparty na prawdziwej historii urugwajskiego zespołu rugby, film przedstawia ich walkę o przetrwanie w ekstremalnych warunkach. Zyskujący uznanie na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Sztokholmie, film wyróżnia się realistycznym przedstawieniem tragedii. Obsada filmu, dzięki świetnym umiejętnościom aktorskim, wiarygodnie oddaje historię ocalonych. Mocne ale pokrzepiajace.
-
Immersyjne, świetnie zrealizowane i przede wszystkim wierne oddanie dramatu pasażerów. Scena wypadku to jedna z najstraszniejszych rzeczy jakie widziałem.
-
Zasluzone 7. I jeszcze pol punktu za rozwijanie thrillera / horroru z twistem w kinie o hiszpanskiej proweniencji. Bo uzbieralo sie juz troche podobnie udanych tytulow w tej grupie. Swietna gra mlodych aktorow, bardzo dobre klimatyczne zdjecia i montaz. Dzieki finalowi, ktory mozna tez interpretowac na kilka sposobow, film pozostaje w pamieci jak aromat dobrego wina z iberyjskiej winnicy...
-
7.531 maja 2020
- 1
- Skomentuj
-
Od razu widać, że to nie jest amerykańska produkcja. Porządna fabuła i dobra gra aktorska. Zdecydowanie przykuwa uwagę.
-
Najlepsza szkoła horroru prosto z Hiszpanii. Świetna historia podtrzymująca ciekawość od pierwszej minuty i niesamowita atmosfera tajemnicy i grozy.
-
Psi weterani też zasługują na swój filmowy hołd, tym bardziej, gdy służba jest zaledwie ułamkiem z życia psa i właściciela.
-
Mimo pewnych mankamentów ma w sobie coś, co przyciąga. I wydaje mi się, że to za sprawą scenariusza, którego nie sposób przejrzeć na wylot.
-
Przewrotnie dziki,pełen kolorów a zarazem mroczny,przezabawny i dramatyczny.Takich igraszek gatunkowych nie widziałem w kinie od dawna.Scenariuszowo perełka-błyskotliwy i trafiający w ciekawe tony,a przy tym szalenie inteligentny.Nie ma się do czego tutaj czepiać.A najbardziej świeci Carey Mulligan-rola totalna,balansująca na krawędzi komedii i dramatu.A Fennell fantastycznie to wszystko skleiłatam gdzie widz myślał o stereotypowym zagraniu dostawał pstryczka w nos.Kadry,muzyka.Jestem zachwycony
-
8.521 lutego 2021
- 12
- #37
- Skomentuj
-
Tak nieprzewidywalny film, w podgatunku tak skostniałym, który dodatkowo z dystansem często genialnie przenika w inne rejony, że pozostaje tylko krzyknąć: WOW! Fannell ma nas zwyczajnie w garści przez cały seans, co rusz zaskakuje i zachwyca. To najlepszy superhero movie z kobietą w roli głównej od czasów... no nie wiem... Nerona. Cukierkowa słodycz i granice cringu zmieszane z traumą, smutkiem rzeczywistości i bezdusznością otoczenia – wypaliło! Olśniewająca Mulligan i cudowny soundtrack!.
-
Kino zemsty na miarę swojej epoki: miesza gatunki, przełamuje ich schematy, igra z oczekiwaniami widza, lecz przemawia przy tym dużymi literami. Cudna Mulligan.
-
Jedna z większych filmowych niespodzianek nowego roku kinowego. Feministyczny revenge movie z świetnie zagraną rola tytułową. Reżyserka miksuje różne gatunki, w żadnym nie popadając w fałszywe tony czy przesadę. Przez ekran przetacza się feria barw, popowych hitów, i intrygujących postaci drugoplanowych, a po finale "Toxic" w nowej aranżacji nie chce wyjść z głowy. Zobaczcie, bo warto.