Elsa i Anna wraz z przyjaciółmi udają się do Zaczarowanego Lasu w poszukiwaniu pomocy dla swego Królestwa.
- Aktorzy: Kristen Bell, Idina Menzel, Josh Gad, Jonathan Groff, Sterling K. Brown i 15 więcej
- Reżyserzy: Jennifer Lee, Chris Buck
- Scenarzysta: Allison Schroeder
- Premiera kinowa: 22 listopada 2019
- Premiera światowa: 7 listopada 2019
- Ostatnia aktywność: 24 lutego
- Dodany: 7 marca 2018
-
Disney może się zachwiać gdyż ten film jest co najmniej rozczarowujący
-
419 listopada 2019
- 19
- #3
- Skomentuj
-
-
Cóż można powiedzieć o kontynuacji Krainy lodu...hmm...wizualnie jest perełką,każdy detal animacji robi oszałamiające wrażenie,wszystko jest spójne,przemyślane,nic dodać nic ująć,ale nie omieszkam stwierdzić,że kontynuacja ta to jedynie skok na kasę.Pomysłu na fabułę jakby brak,scenariusz to chaotyczny zlepek pomysłów które absolutnie nie łączą się w efektowną całość.Sympatia do bohaterów może sprawić,że nie zauważymy tego jednak nie oszukujmy się historia miała potencja,a wyszło bardzo słabo.
-
W pewnych aspektach (scenografia, montaż) jest lepszy niż poprzednik, za to ma momenty bardzo chwiejne, które wieją nudą. I to jest wina scenariusza, bo przez prawie połowę filmu nie wiedziałem o co właściwie w nim chodzi (?!). Ostatnie pół godziny świetne, na uznanie zasługuje scena pośród morskich fal.
-
Kontynuacja nie wprowadzająca nic nowego, utrzymuje się na fundamentach zbudowanych w poprzedniczce, które nie wystarczają. Pomimo, że wizualnie prezentuje się znakomicie to wyraźnie czuć, iż twórcy zaserwowali nam odgrzewane danie. Chociaz "let it go" przeszło już do kanononu utworów kultowych, to "Into the unknow", moim zdaniem, lepiej oddaje klimat świata przedstawionego i wraz z przewodnim motywem muzycznym są najmocniejszym aspektem filmu.
-
Brakuje tej szeroko pojętej magii jedynki - być może przez to, że to jednak bardziej jesienna część. Fabularnie nie ma tutaj nic odkrywczego, a powielanie schematów staje się przykrym faktem. Ani w formie, a tym bardziej w treści twórcy nie potrafią niestety niczym zaskoczyć. Nie zrażajcie się jednak, bo są fajne piosenki, humor, uroczy Olaf i jeszcze więcej uroczych postaci i całkiem przyjemnych momentów. Po prostu ta poprzeczka leżała zbyt wysoko, a Frozen II niestety nie jest tą samą ligą.
-
Część pierwsza zarobiła sporo, więc Disney zdecydował się na zrobienie sequela, by móc zarobić więcej pieniędzy na filmie i zabawkach. Szkoda tylko, że film sprawia wrażenie nieprzemyślanego. Jasne, całość wygląda ładnie oraz dostaliśmy w końcu trochę relacji między Anną i Elsą, ale tym razem większość bohaterów jest kompletnie zbędna, wątek związany z Kristoffem i Elsą jest niepotrzebny i rozciągnięty na maksa, piosenki nie wpadają w ucho (poza może dwoma) i w wielu momentach przynudza.
-
Scenariuszowe i dramaturgiczne nic, wciskanie Olafa do gardła, rozczarowujące ograniczenie skali. Coś tam drgnęło w relacjach i jedna sekwencja majstersztyk. https://www.youtube.com/watch?v=ZdX1khSn1zU
-
Ech fabuła jest tak nijaka, że klękajcie narody. Nawet nie widziałam w tym potencjału. Próby oświadczyn Kristoffa były żenujące, a nie śmieszne i na Olafa chyba już nie było pomysłu. Wizualna bomba w drugiej połowie filmu :3
-
5.514 kwietnia 2020
- 2
- Skomentuj
-
-
Zdecydowanie bardziej dla starszych widzów- klimatyczne puszczanie oczka i zabawa nostalgią dla trochę już wyrośniętych fanów 'jedynki. Jednak fabularny twist, który dojrzały widz dostrzeże w pierwszych 5 minutach filmu oraz traktowanie po macoszemu postaci drugoplanowych, sprawia, że film na pewno traci świeżością do części pierwszej. I wg mnie Elsa wyrasta na jedną z bardziej irytujących bohaterek Disneya. #teamanna
-
Kontynuacja nie wprowadzająca nic nowego, utrzymuje się na fundamentach zbudowanych w poprzedniczce, które nie wystarczają. Pomimo, że wizualnie prezentuje się znakomicie to wyraźnie czuć, iż twórcy zaserwowali nam odgrzewane danie. Chociaz "let it go" przeszło już do kanononu utworów kultowych, to "Into the unknow", moim zdaniem, lepiej oddaje klimat świata przedstawionego i wraz z przewodnim motywem muzycznym są najmocniejszym aspektem filmu.
-
Scenariuszowo nie jest już tak dobrze jak w pierwszej części. Można narzekać, że nie było dobrego pomysłu, a film powstał ze względu na sukces sprzed sześciu lat, można narzekać, że historia gdzieś się gubi po drodze. Wszystko prawda, ale zalety też są widoczne: muzyka, humor Olafa, warstwa wizualna sprawiają, że wielu fanów Frozen znów będzie zachwyconych i w domu odpali już nie "Let It go", a "Into the unknown".
-
Zimna i wykalkulowana na pieniądze kontynuacja nie godna swojego pierwowzoru. Nie klei się ani fabularnie, ani emocjonalnie, nie rozbudowuje postaci na żadnej płaszczyźnie, nie rozwija w satysfakcjonujący sposób świata i co gorsza rzuca w głowy dzieci dość szkodliwe hasła o tym, że woda ma pamięć... Nudna, przewidywalna, pozbawiona wyobraźni i zlepiona na szybko animacja skierowana w portfele rodziców.
-
jak dla mnie najlepsza bajka ;)
https://sites.google.com/view/kraina-lodu-caly-film/