Siedem splatających się ze sobą historii, które ukazują poglądy mężczyzn na relacje i związki.
- Aktorzy: Alicja Bachleda-Curuś, Dominika Kluźniak, Aleksandra Hamkało, Zbigniew Zamachowski, Maciej Zakościelny i 15 więcej
- Reżyser: Kinga Lewińska
- Scenarzyści: Piotr Wereśniak, Kacper Szymański
- Premiera kinowa: 26 lutego 2016
- Premiera światowa: 23 lutego 2016
- Dodany: 18 lipca 2016
-
Pełnometrażowa telenowela, lub twór filmopodobny, aniżeli pełnoprawny produkt kinowy.
-
W tym miłosnym koktajlu Mołotowa najbardziej do głowy uderza postać zniewieściałego "artysty", wybornie zagrana przez Zbigniewa Zamachowskiego.
-
Ma jakiś wdzięk, oczywiście - o czym pamiętać bezwzględnie należy - w swojej soap-operowo-obyczajowej, bardziej telewizyjnej niż kinowej kategorii.
-
Zabawny jak polskie kabarety, wzruszający jak reklama rodzinnego opakowania płatków śniadaniowych i życiowy niczym telenowela.
-
Chwytliwy tytuł nie kryje zatem szczególnie odkrywczej komedii. Wereśniak i Lewińska nie popełnili rażącej zbrodni na rzemiośle, ale też nie wznieśli się ponad gatunkowe ograniczenia.
-
Film, o którym zapomina się tuż po seansie. Być może niektórzy potrzebują takiej rozrywki, ale ja żałuję, że nie wykorzystano potencjału kryjącego się w niektórych wątkach.
-
Zabawa jest naprawdę niezła, panie mają okazję obejrzeć znanych aktorów na siłowni i w saunie, panowie dostają porcję humoru i piękne buzie Aleksandry Hamkało i Alicji Bachledy-Curuś. Film ma równy rytm i śmiało może konkurować z "Planetą singli" o miano najlepszej polskiej komedii tej zimy.
-
Ludzi jest tu tyle, że jak jeden bohater zrobi coś bez sensu, możemy podążać za drugim i o tym zapomnieć.
-
Plusów jest niewiele. Dobór aktorów nijaki.
-
Z filmu Kingi Lewińskiej wcale nie poznacie siedmiu odkrywczych prawd o facetach. Za to bezpowrotnie stracicie dwie godziny ze swojego życia i pieniądze zainwestowane w bilet.
-
Poza kilkoma udanymi scenami, "7 rzeczy..." to film wręcz szkodliwy.
-
Jest kolejną polską odmianą komedii romantycznej. Nieśmieszną, z trywialną i mało zajmującą fabułą i podobnym aktorstwem.
-
Lekki film, ale niestety niekoniecznie przyjemny w odbiorze.
-
Jedynymi zaletami "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach" wydają się: kreacja aktorska Zbigniewa Zamachowskiego oraz wątek bohatera granego przez Leszka Lichotę.
-
Skupia w sobie wszystko, co drażni w oderwanych od rzeczywistości komediach. Słaby scenariusz, schematyczna reżyseria i papierowe postacie sypiące przemyśleniami o głębi porad z gazetek typu "Chwila dla Ciebie".