Młody piłkarz rywalizuje ze swoim dawnym przyjacielem, zarówno na boisku, jak również o względy pięknej dziewczyny.
- Aktorzy: Mateusz Kościukiewicz, Sebastian Fabijański, Karolina Szymczak, Aleksandra Gintrowska, Magdalena Cielecka i 15 więcej
- Reżyser: Jan Kidawa-Błoński
- Scenarzyści: Jan Kidawa-Błoński, Jacek Kondracki
- Premiera kinowa: 12 maja 2017
- Premiera światowa: 9 maja 2017
- Dodany: 16 marca 2017
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Szereg przypadkowo wybranych i zmontowanych scen tworzy bezpłciową produkcję, aspirującą bardziej do miana parodii niż do poważnej filmowej biografii. Niezły jest tylko ostatni kwadrans ale to zdecydowanie za mało, aby zatrzeć negatywne wrażenie.
-
Kino z wysokiej pułki. Film, który swoim poziomem realizacyjnym i oddaniem ducha piłki i czasów, gdy polska piłka była znana w świecie powinienem zostać obejrzanym nie tylko przez fanów tej dyscypliny.
-
Kampania reklamowa i tytuł sugerują zresztą kino rozrywkowe, nawet celebryckie. Kidawa-Błoński serwuje coś znacznie poważniejszego i o większych ambicjach. Trochę na siłę wciska to w historię miłosną. Konsekwentnie utrzymuje jednak lekkość i estetyczność masowego kina.
-
Szkoda tylko, że Polska przypomniała sobie o nim przy okazji filmu nieudanego.
-
Z jednej strony, mężczyźni dostają od twórców intrygującą historię zabrzańskiej oraz polskiej piłki nożnej. Z drugiej - dla kobiet przygotowano wątek miłosny, który może je na moment oderwać od sportu. Pod tym względem Gwiazdy się sprawdzają. Filmem biograficznym są jednak zupełnie średnim.
-
Ciekawy i wart obejrzenia ze względu na nietuzinkową historię, sugestywnie pokazane PRL-owskie realia, a także z uwagi na dobre aktorstwo i wiele bardzo dobrze zrealizowanych pojedynczych scen. Nie da się jednak nie zauważyć, że brakuje temu filmowi spójności, płynnych przejść z jednej sceny do drugiej i wiarygodnie uzasadnionych pomysłów reżyserskich.
-
Niepozbawiony wad i pozostawiający niedosyt, ale mimo wszystko warto go obejrzeć, żeby łyknąć nieco tamtejszych realiów, zobaczyć Grażynę Torbicką w roli Krystyny Loski i przekonać się, że szaleństwo na punkcie piłki nożnej, to nie tylko domena naszych czasów.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Ten film jest prawie tak samo sztuczny jak cycki aktorem w nim grających. Ma kilka ciekawych momentów i nie można mu odmówić tego, że ładnie wygląda (Englert się spisał). Całość za to nie ma serca, emocji, dobrego aktorstwa i zresztą wszystkiego co mógłby wykorzystać ten film (być może na czym mógłby żerować - i nawet zwykłe żerowanie mogłoby mu w tym pomóc), aby być po prostu lepszym filmem.